Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - KAJA - 5
Warna - 2010-10-10, 11:04 Biedne maleństwo. To prawda, ona przeszła poważną operację i jej rekonwalescencja potrwa dłużej niż innych suń po sterylce. Trzymamy za Kajusię mocno kciuki. Edyta - 2010-10-10, 11:50 a tak jest jej najlepiej:
M!S!A - 2010-10-10, 15:20 jejciu jakie ona ma wielgachne cycuchy. czy oprócz tego że ma w nich mleko i była w ciąży to wszystko z nimi w porządku ?MarzenaTabaNugat - 2010-10-10, 15:42
M!S!A napisał/a:
jejciu jakie ona ma wielgachne cycuchy. czy oprócz tego że ma w nich mleko i była w ciąży to wszystko z nimi w porządku ?
Pytalam o te cycuchy jak zostawialysmy Kaje na SGGW i powiedziano mi że biorąc pod uwagę fakt, że nie była to Kaji pierwsza ciąża mogą być one większe niż normalnie u szczennej suczki... po zabiegu te cycuch znacznie się zmniejszyly, niemniej jednak skoro pojawiło się mleko pewnie znowu są większe BIedulka
co do zdjęć...kanapowiec z niej rasowy mpati123 - 2010-10-10, 15:47 Bieduczysko... Ehh... Strasznie mi jej szkoda, a z drugiej strony wielkie ukłony dla wszystkich co choć w małym stopniu przyczynili się do tego, że jest pod opieką naszej fundacji... Gdyby nie wy, ta psina teraz znajdowałaby się nie wiadomo gdzie, jeśli dostałaby jedzenie i wodę to dobrze, nie to trudno, byłaby w zaawansowanej ciąży i nadal byłaby jako: pies rozpłodowy...Edyta - 2010-10-10, 15:48 A to specjalnie dla Marzenki:
i dla całej reszty wielbicieli MarzenaTabaNugat - 2010-10-10, 15:55 Edytko kochana Buziak za te piękne zdjęcia Aż mi się mordka ucieszyła I jakie gustowne wdzianko M!S!A - 2010-10-10, 15:56 no proszę jakie ma stylowe ubranko Na ostatnim zdjęciu ślicznie wyszłampati123 - 2010-10-10, 15:59 Śliczne moro I z kieszonkami Edyta - 2010-10-10, 16:06 Wdzianko ma nowe bo tamto w nocy rozerwała, myślałam, że ubiorę jej po werkowej sterylce ale niestety o rozmiar za duże, a to co ma na sobie dostała dzisiaj od wójka weta
Dobra teraz czas na moje obserwacje spacerowe. Kaja to pies dla którego nie musi istnieć smycz, idzie obok człowieka co chwilę spogląda w oczy i uśmiecha się , super, ale na łące również chodzi przy człowieku, Wera poszła buszować za bażantami a Kajek cały czas bliziutko, wpiernicza trawę jak szalona
Co tu pisać - SUPER PIES, dzieciaki są dla niej fajne, napotkane pieski również, no rewelka
a psia panna po spacerze w końcu padła i śpi:
bielan - 2010-10-10, 17:31 Kajusia jeszcze bardziej przypadła mi do gustu, jak zobaczyłem jej nowy strój. Kto mnie jeszcze nie zna, to zobaczy na zjeździe dlaczego tak mówię mpati123 - 2010-10-10, 18:35 Dobra, ja cię nie znam, ale już Cię rozumiem (mam tak samo, ale ciiiiii.... )Edyta - 2010-10-10, 20:38 Słuchajcie, ponieważ Kajka ciągle popiskuje chyba mam pewną teorię. Brzucho nie boli, dostała leki, tęskni za Nugatem - pewnie troszkę tak, ale dzisiaj doszłam do wniosku, że to może być objaw ciąży i szczeniaków które powinna mieć, otóż, robiłam obiad , rodzina pojechałą oglądać nowy stadion, Werka wiernie towarzyszyła przy biciu schabowych, a Kajek wędrował z jednego pokuju do drugiego, w tę i spowrotem, zaciekawiona poszłam sprawdzić co królewna robi - i Kajka wyniosła z Oliwii pokoju wszystkie pluszaki, które były w zasięgu jej pysia, położyła je na łóżku w sypialni i dokładnie każdego wylizała - oczywiście ona leżała między nimi.Warna - 2010-10-10, 21:06 Pluszaki i inne zabawki nie powinny być w jej zasięgu. I przykro mi to powiedzieć, ale Kaja powinna mieć ograniczone do minimum głaski i mizianki.
Piękny ROGZ! Pożyczone od Werki?Edyta - 2010-10-10, 21:12
Warna napisał/a:
Pluszaki i inne zabawki nie powinny być w jej zasięgu. I przykro mi to powiedzieć, ale Kaja powinna mieć ograniczone do minimum głaski i mizianki.
Piękny ROGZ! Pożyczone od Werki?
Ja przeszłam 4 razy ciąże urojone u Werki - wiem co robić
Pluszaki zostały zabrane ale tylko te psiowe, nie sądziłam że pościąga sobie z półek u córci w pokoju, ot małpiszonek jeden, a jeśli chodzi o głaski to uwierz Warno nie da się, ona na siłę ładuje pychol między kolana lub pod rękę, nie ważne czy w domu czy jak kogoś spotkamy na spacerze i jak tu taką morduchę nie pogłaskać?hayena - 2010-10-10, 22:03 Trzymam mocno za sunię.Dziś kończę urlop więc będę już częściej.Miałam utrudniony dostęp do netu Edyta - 2010-10-11, 08:18 No i zrobił nam się kolejny problemik, oczywiście cała noc przepiszczana i przesapana, Kajka zrobiła sobie "gniazdo" z legowiska Wery Gdy Wera przechodzi obok legowiska a Kaja w nim leży sunia zaczyna warczeć, chyba gdzieś tam w główce ona dalej myśli, że będzie lub jest mamą, może to minie szybko, na każde zawołanie przybiega do innego pomieszczenia, dostaje smaka ale potem z piskiem szybciutko wraca do swojego gniazda, na spacery wychodzi , szybko robi siku (bardzo żadko bo tylko sika 4 razy dziennie) i odrazu ciągnie do domu. Staramy się wogóle na nią nie reagować, nie głaskamy , pluszaki pozabierane ćwiczymy siada i podaj łapę ale to wszystko takie jest nerwowe bo co chwilę leci do gniazdka
Jakieś sugestie, bo jak zamknełam pokój z legowiskiem to to samo zrobiła na sofie, skopała narzutę i wymościła miejsce, na polecenie zejdź reaguje, ale w ułamku sekundy znów wskakuje, ona tak potrafi cały czas, wystarczy się odwrócić, wyjść do toalety. Może gdy minie termin porodu to przejdzie?ALIUS - 2010-10-11, 10:20 Edyta samo szybko nie przejdzie. Trzeba sukę czymś zająć. I powinny to być zajęcia intensywne poza domem, by zmęczona przestała myśleć o dzieciach. Dwa tygodnie walki z naturą raczej nieuniknione. Sama przechodziłam ten problem i dobrze radzę zająć sukę pracą. Ze wzgledu na stan suki ( operacja) proponuje małe tropy, szukanie przedmiotów itp. No i oczywiście normalny tryb życia i wróci sunia do normy. Edyta - 2010-10-11, 10:27 Dzięki Mirko, byłam na spacerku, piłeczka została olana , Werka kopała doły myślałam, że może Kajka będzie ją naśladować jednak sunia szybko zrobiła co miała zrobić i dreptała obok mnie merdoląc ogonem, jak wróci córka ze szkoły spróbujemy zabawy w chowanego ALIUS - 2010-10-11, 10:43 Wydłużone spacery też zaprocentują No i uważaj na karmienie, bo suki mają zwyczaj nosić maluchom , wtedy piszczą by je przywołać. Lepiej nie dawaj przez jakis czas gryzaków , kości , bo na bank będzie "nosić" małym. No cóż w mózgu musi sie poukładać, hormony robią swoje Edyta - 2010-10-11, 15:04 Byliśmy u weta, dostała drugą dawkę antybiotyku (niestety ta nieszczęsna zakładka skórna po krzywym zszyciu ropieje) i brzusio został popsikany sreberkiem, w środę na kontrolę. Mleko z cycuchów leci więc nie możemy ściągać kubraczka bo sunia bardzo liże cycuchy Laktacją zajmiemy się po ściągnięciu szwów. Aga_TRuficzkowa - 2010-10-11, 16:48 Edytka a ja proponuję kilka razu dziennie przemywać ranę rywanolem, jak tylko jest okazja zdejmujcie kubraczek i smarujcie.Nasza Trufla miała uczulenie na nici i po kilku dniach kiedy wydawało się ,że wszystko jest już ok podczas zabawy z Rufim on swoim cielskiem stanął jej na brzucho, była masakra ,pojechaliśmy do weta wyjął nici i kazał przemywać rywanolem, to bardzo pomogło.Edyta - 2010-10-11, 18:51 Byliśmy dzisiaj na długim spacerku, 1,5 godziny dreptania i tropienia bażantów na szczęście u nas ich pod dostatkiem, dziewczyny wytropiły sarnę - kurcze ale była wielka , Kajka przybiega na każde zawołanie, fajna sunia. W drodze powrotnej zaczeła ciągnąć - tak Kaja ciągnie ale tylko jak wracamy do domu, pewnie wiecie dlaczego Dziewczyny dostały michę i teraz padły. U Kajutka musimy wyrobić mięśnie bo ich dziewuszka nie posiada bielan - 2010-10-11, 18:56 To z Majką bym do Ciebie przyjechać nie mógł
Edyta mam nadzieję, że z każdym dniem będzie Wam łatwiej i Kaja po mału o wszystkim zapomni. Raz na zawsze Edyta - 2010-10-11, 19:49 Jak zapomni o szczeniakach to praktycznie będzie już wszystko co można zrobić . W czwartek ściągamy szwy. W sobotę zaczynamy kąpiele zdrowotne, odrobaczenie i szczepienie. Małe szkolonko - podaj łapę, stój i finito, pies do kochania jak znalazł.
Mam jeszcze pytanko jak długo psia tak szybko dyszy w nowym domku?