Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - RAY - 296
Natalia i Rey - 2016-05-10, 22:13 Witamy, z góry przepraszamy za tak długą nieobecność na forum ale jak wiecie zawsze jest coś ważniejszego... a czas biegnie nieubłaganie. Jeśli chodzi o Reya to eh... skradł nasze serca (i całej mojej rodziny) na dobre. Mimo, że dalej żaden z dotychczasowych weterynarzy nie potrafi stwierdzić ile tak naprawdę Rey liczy wiosen to mam wrażenie, że to taki duży szczeniak. Ma kilkanaście swoich zabawek a każdego z domowników wita zawsze z ulubionym kocem w pysku Troszkę nam przybrał na wadze ale to akurat dobrze bo był taki czas, zaraz po operacji na oko, że stracił jakieś 3,4kg. Jeśli chodzi o jego zachowanie to udało nam się go oduczyć uporczywego szczekania do innych psów na spacerach, uf! Choć trwało to jakieś... dobre pół roku, to zakończyło się sukcesem.
Nie odstępuje nas na krok tak naprawdę, jakby mógł to bardzo chętnie jeździłby z nami do pracy bo jazdę samochodem uwielbia Myślę, że udało nam się też pokonać jego lęk do zostawania samemu, gdyż tak jak pisałam kiedyś, mieliśmy z tym spory problem (wymiana drzwi w przedpokoju itp).
Grzecznie czeka, aż wrócimy do domu. Cóż mogę więcej napisać... dołączę zdjęcia bo zrobił się z niego naprawdę przystojniak i wygląda jak rasowy Pan Golden.Natalia i Rey - 2016-05-10, 22:32 Gizmo - 2016-05-11, 06:44 Super Milena i Kosmo - 2016-05-11, 07:11 Pięknie się prezentuje wasz Ray ! widać, że jest odprężony i uśmiechnięty,
dobrze mu u was ! Fajnie, że konsekwentna praca dala zamierzone efekty i biszkopt jest
obecnie gentelmenem Waniliowa Paula - 2016-05-12, 18:40 Jeju ale niespodzianka!!! Mój kochany, wymiziajcie go ode mnie najczulej jak się da!
Gratuluje postępów w szkoleniu! Magda i Majlo - 2018-04-13, 18:09 Kilka słów od opiekunki Reya - Pani Natalii
Rey widzi na jedno oczko w 85-90%, na drugie niestety przestanie widzieć w przeciągu 2-3 lat
Operacja niestety nie jest wskazana, bo był juz kilka razy usypiany.
Pojawił się też problem ze stawami, ale jest pod opieką ortopedyczna, dostaje tabletki, czasem zastrzyk.
Po RTG okazało się że jakiś nerw naciska na kręgosłup i czasami kuleje
Poza tym to straszny przytulas, uwielbia przebywać w swoim dużym ogrodzie. Pani Natalia obiecała wysłać kilka zdjęć także czekamy z niecierpliwością Magda i Majlo - 2018-04-14, 17:27 A o to obiecane zdjęcia przystojniaka
Monika i Mila - 2019-11-20, 18:15 Cytat:
Jeśli chodzi o Reya to wszystko jest w porządku Niestety nie mam jego żadnych aktualnych zdjęć ale może uda mi się jakieś dzisiaj zrobić to Pani podeślę. Co do kondycji zdrowotnej i jego oczy, bo pewnie to Panią interesuje, tak jak pisałam już kiedyś innej Pani z fundacji, operowane oko ma się dobrze, widzi w ok 90%, drugie oko będzie wymagało najprawdopodobniej operacji ale nie wiem czy podejmiemy taką decyzję ponieważ Rey ma już ok. 8 lat (na oko weterynarza, nie mamy jego daty urodzenia) a ja byłam przy jego 1 operacji i szczerze? Nie wiem czy chce, żeby raz jeszcze przez to przechodził. Radzi sobie bardzo dobrze dlatego pewnie skonsultuje to z weterynarzem i zobaczę jakie ma zdanie na ten temat. Co do innych chorób, raczej na ten moment nic mu nie dolega o czym byśmy wiedzieli Monika i Mila - 2020-03-21, 19:35 Monika i Mila - 2020-09-23, 19:48 Opiekunka Raya pisze 16.03.2020:
Przesyłam nowe zdjęcia Reya, z racji wolnego czasu i przymusowej pracy z domu Monika i Mila - 2021-04-25, 16:58 Opiekunka Raya pisze:
U Reya wszystko w porządku, zdrowy, nie choruje, najedzony, dużo spaceruje i trzyma formę, weterynarz bardzo go za to chwali. Nie ma większych problemów zdrowotnych, badania krwi robione kontrolnie co kilka miesięcy. Zdarzają mu się jakieś alergie skórne, miał w tamtym roku zapalenie ślinianek, bo pił wodę deszczówkę z ogrodu czego nie zauważyliśmy, ale przeszło i baryłka została schowana przed nim... Generalnie trzeba wszystko przed nim chować (mówię o jedzeniu).OlaDiunaYoshi - 2025-08-20, 17:02 Ray ma już 13/14 lat i jak na swój wiek to wciąż jest całkiem żwawy 😅. Od ostatniego maila niewiele się zmieniło – ma problemy z chodzeniem i wstawaniem, a także nie kontroluje już „grubszych” potrzeb. Apetyt jednak dopisuje (zjadłby wręcz konia z kopytami 🐴😉). Dostaje zastrzyki na stawy i to chyba dzięki nim nadal chodzi.