Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - BAFI - 141
Asterkowy Krzysztof - 2012-11-18, 18:41 To z dzisiaj ? Ewa i Cindy - 2012-11-18, 22:05 tak.. to z dzisiaj.. postanowiłam na spacerek ściągnąć kołnierz.. po pierwsze żeby bardziej nie ucierpiał i żeby małą miała chwilkę swobody
a co do kołnierza.. to on już ma mały uszczerbek.. i wygląda tak.. niedawno psiaki stwierdziły ze dawno się nie tarmosiły..i ewidentnie ten kawałek plastiku akurat bardzo przeszkadzał
ktoś jeszcze myśli że to takie niewiniątko.. Rufiakowa Amcia - 2012-11-18, 22:15 Oj Ewa, czepiasz się, bo nie rozumiesz nowego stylu w dizajnerce Kama, Mela, Ruda - 2012-11-18, 22:28 no to w takim razie ogłaszamy Bafi gotową do adopcji
mam nadzieję, że teraz to raz dwa ktoś się bezgranicznie zakocha w naszej labko-podobnej suni!Ewa i Cindy - 2012-11-18, 22:34 nie.. ja wszystko rozumiem.. i rozumiem też że style się zmieniają.. we wrześniu królowały kropki i ala chmurki... nie wiem czy pamiętasz ostatni Marleyowy DIZAJN
ciekawe czy w tym też będzie robił jeszcze jakieś poprawki!!! Rufiakowa Amcia - 2012-11-18, 22:40 Pamiętam i ja również wolę delikatne, impresjonistyczne klimaty, niż te ostre, trochę kubistyczne wzory. Przynajmniej w dziedzinie sztuki kołnierzowej Ewa i Cindy - 2012-11-18, 23:06 bynajmniej... Agata i Luśka - 2012-11-19, 00:47 Cieszymy się, że u Bafi wszystko w porządku! Pozdrawiamy i życzymy jak najszybszego znalezienia nowego domku.Ewa i Cindy - 2012-11-22, 00:18 Coś zaniedbałam Bafinowy wątek.. ale już nadrabiam..
Mała już wróciła w pełni do siebie.. widziałam że była trochę wyciszona przez pierwsze 3 dni ale od wczoraj już wsio gra.. musiała chyba nadrobić zaległości i wczoraj wieczorem z Marleyem kotłowali się przez jedyne 1,5h.. dziś tylko godzinkę! już się nauczyłam zdejmować kołnierz w trakcie tych ich zabaw bo jakbym tego nie zrobiła to by nic z niego nie zostało.. bo on po kilku dniach wygląda tak:
Wczoraj zrobiłam mały eksperyment… odpięłam linkę od siebie.. byłyśmy w lasku koło domku..miejsce kt zna i musze powiedzieć ze bardzo ładnie się trzymała blisko.. wreszcie mogła obejść każde drzewo dookoła tyle razy ile miała ochotę i przychodziła na zawołanie.. ale jak poszłyśmy na łąkę to już to przywołanie nie działało tak jak w lesie.. pewnie mój głos nie odbijał się od drzew i mnie bidula nie słyszała.. zdziwienie że znów pańcia jest na końcu linki.. bezcenne!
Jedyny moment kiedy biega luzem z linką ciągnącą się jest w pogoni za Marleyem.. 15 min ich szaleństwa..potem każde przychodzi się pochwalić że było lepsze i Bafi już wie że jest znów do mnie przymocowana!
Dziś niestety polała się krew.. dokładnej 3 kropelki! Jakoś w zabawie Marley musiał przez przypadek złapać ją mocniej za ucho i ma ogromny… chyba 2 milimetrowy ślad.. jak mi Bafka pisnęła to jak pańcia wleciała i na „ej na miejsce” obydwa psy po prostu rozeszły się w trymiga w swoje kąty.. po kilku min futra się zeszły i wylizały na przeprosiny.. i heja dalej walka... to są jednak niereformowalne typki.. ale fajnie się na nich patrzy... nawet jak nie dadzą TV pooglądać bo jęczą i stękają do siebie non stop
A wygląda to mniej więcej tak…
Nie pańcia.. my tu sobie tylko leżymy i obgadujemy takie tam nasze sprawy
Marley..co robisz.. nudzi mi się
Chuchnąć ci...?
A na dworze... wyniosły z naszego podwórka pozostałości po lalce.. została supermocna głowa.. po kilkunastu minutach zabawy żaden włos jej nie spadł!! Jest tylko bardziej "nażelowana"
Z serii.. nie znasz dnia ani godziny.. więc trzeba się i swojego pilnować..
A tak na koniec.. wiecie co.. jak dziś sobie na Bafkę popatrzyłam to już nie widzę tylu wystających kości.. ma ładną łydkę.. żebra widać jak się wygnie.. zaczyna nam panienka pięknie wyglądać..
a teraz futra śpią.. kocham tą porę dnia! jest taki spokój!Asterkowy Krzysztof - 2012-11-22, 09:50 jak zawsze Gabiś i Fifi - 2012-11-22, 10:09 Super się czyta takie wieści a jeszcze lepiej ogląda zdjęcia~! Ewa i Cindy - 2012-11-22, 21:49 wiecie co..ja moich psów dziś nie poznaje.. każde śpi sobie.. jakby cały dzień w polu robiły.. nie ma wieczornych wojen Marleyowo-Bafowych.. jakoś tak dziwne cicho.. !
byłam dziś z nimi na spacerku u Hani.. spotkały Majkę i Toffiego.. chyba muszę częściej Hanie nachodzić Ewa i Cindy - 2012-11-24, 00:07 no to sobie wykrakałam ta ciszę przed burzą.. a burza była dziś.. one jakiegoś szaleju dostały.. na spacer poszliśmy przed 15 i tam się zaczęło.. gonitwy, kotłowanie.. toaletę już się nauczyły załatwiać na początku żeby mieć więcej czasu "dla siebie.." do domku wróciliśmy po 16 i dalej się tłukły.. ok 18 dostały żarełko i znów zaczynają.. no to już je rozdzieliłam.. odseparowane w pokojach.. no i to by było to całe 2h spokój jaki miałam.. bo ok 20 przed spacerkiem znów się zaczęły kotłować.. siku i qupa w biegu i heja .. gonitwy, przeciąganie biednej głowy lalki.. a tak na marginesie.. ta lala to jakaś super mocna.. już tydzień wytrzymuje trymowanie zębami, przeciąganie i była na niejednym długim spacerze z nami! jak już wchodziliśmy do domu to jakoś na takie trochę zmęczone wyglądały.. ale nic bardziej mylnego.. przeniosły się tylko do przedpokoju bo pańcia już nie wytrzymywała.. ostatni szybki spacerek tez się zamienił w 30min gonitwę za sobą.. a to patyczek a to ta nieszczęsna głowa lali! ale w Marley znalazł sobie azyl.. mam taką małą kupkę gałązek przez ogrodzeniem.. i ona na nią wejdzie a bafi jakoś nie chce.. więc on stał na górze a ona jak rekin dookoła krążyła.. i to wcale nie trwało tak krótko!
to że marley ma siłe i kondycję to ja wiedziałam.. ale że bafi aż tak będzie mu kroku dotrzymywać.. to jestem w szoku.. a najlepsze jest to że jak już tak przeciągają to głowę to Marely stosuje mój chwyt na odebranie zabawki!! kładzie się i zabawkę do ziemi przyciska.. stara sie być nieruchomo i czeka aż Bafi odpuści!! ale to i tak jeszcze nie koniec.. ona się tak wkurza że ciągnie leżącego marleya z dobry metr!!!!
ja nie wiem skąd w nich taka siła walki o tą biedną laleczkę.. a w sumie jej główkę!!
ale.. wreszcie mam spokój.. znaczy od 10 min bo po ostatniej toalecie zrobiły mała domową dogrywkę..
a tak się ona skończyła.. i jak im na to nie pozwolić!!
Ewa i Cindy - 2012-11-24, 00:17 aaa..ale jeszcze jedna fajna rzecz.. ja wiem że do ideału figury jeszcze trochę ale powoli nie widać już żeber
nawet na leżąco
ja wchodzę na jej wątek i patrze na pierwsze zdjęcia to zmiana jest kolosalna.. ona już wygląda jak szczupły a nie zabidzony pies:)Rufiakowa Amcia - 2012-11-24, 00:28 Jeżu kolczasty, biedna ta lala! Ja to jestem w szoku, co Ty Ewcia wypisujesz! Jakże to, ta malutka chudzinka takie jazdy urządza?! I Marleyowi- pogromcy złych patoli- kroku w zabawie dotrzymuje?
Nic, tylko skakać ze szczęścia, że ten aniołeczek ma ciągle tyle siły. Jeszcze tylko ciekawi mnie, jak na to wszystko spogląda Cindka Rufiakowa Amcia - 2012-11-24, 00:29 aaaa, a to wspólne spanko z przytulaniem- leżę!Ewa i Cindy - 2012-11-24, 10:42 A Cindka na to niemożliwe....
ona już się nauczyła przechodzić w drugi kąt pokoju..i śpi.. czasami przyjdzie do mnie.. i oczami mi mówi.. kiedy to się skończy.. po czym kładzie się koło mnie i tak sobie razem siedzimy czekając na spokój
jak na razie futra dziś odpoczywają.. mają po czym! Kama, Mela, Ruda - 2012-11-25, 12:52 jaaacie, zdjęcia Marleya na Bafi jest boskie!!!!
widać już ogromną różnicę w wyglącie Bafinki- żebra się pochowały
super.Ewa i Cindy - 2012-11-25, 18:40 u Bafki wszystko ok a nawet lepiej.. miała dużo wrażeń w ten weekend.. wczoraj była ze mną na spacerku z mikusiem. pojeździła ze mną autkeim w kilka nowych miejsc.. wszędzie była bardzo grzeczna już sama wskakuje do autka.. no chyba że jej się nie che to staje przednimi łapkami na kanapie i czeka aż ją podsadzę !
wieczorkiem jak dojechałyśmy do domu to sie tak stęskniła za Marleyem że musiała z nim nadrobić tą rozłąkę .. oczywiście kotłowali sie przez godzinę.. potem przyjechała do mnie znajoma żeby moje psiaki wymasować i trochę z nimi poćwiczyć.. były ćwiczenia na fasolce.. taka podłużna dmuchana.. ale im wszystkim dobrze szło!!
a tu są zdjęcia.. i sy i my.. wszyscy mieliśmy masę zabawy
po godzinie.. pańcia ja już chyba jestem zmęczona...
...ale jaka zadowolona!
oczywiście na dobranoc musiała się jeszcze chwilkę z Marleyem pokotłować.. tradycja rzecz święta.. ale futra wczoraj padły!!
tarz też odsypiają porządny spacerek Kama, Mela, Ruda - 2012-11-25, 22:12 ale fajnie chyba się do was przejedziemy kiedyś na takie masaże
A na ostatnim zdjęciu... Bafince diabłem z oczu patrzy łobuziak kochany.Ewa i Cindy - 2012-11-25, 22:58 oj Kamcia.. możesz nie zdradzać tajemnic naszej kochanej Bafinki..
ale fakt że czasami jak się rozkręci to Marleyem potrafi na prawo i lewo rzucać!! ale ogólnie to taki kochany lizus.. np na toalecie sama sobie tak po prostu nie posiedzę jak drzwi nie zamknę bo musi mi twarz wylizać ręce, nogi i stara się dawać buziaczki w twarz
np teraz zwinięta w kuleczkę patrzy co ja tak stukam Ewa i Cindy - 2012-11-25, 23:00 aaa.. a na masaż i ćwiczenia zapraszam serdecznie.. jest wesoło...
poza tym ja wiedziałam że przyjdzie kiedyś taki moment że ja będę w psim legowisku leżeć.. ale czego się nie robi dla fajnej foty naszych kochanych futrzaków Kama, Mela, Ruda - 2012-11-25, 23:21 haha psie legowiska sa naprawdę wygodne Rufiakowa Amcia - 2012-11-25, 23:41
Kama, Mela, Ruda napisał/a:
haha psie legowiska sa naprawdę wygodne
A moje futro ma to samo zdanie o moim legowisku, ochoczo się na nie ładując Ewa i Cindy - 2012-11-26, 23:21 bafka i reszta ekipy ogólnie lubi swoje legowiska.. podłogę.. ale jednak najbardziej kanapę.. bafi wie jednak że na moje łóżko nie może wchodzić i bardzo ładnie przestrzega tej zasady.. nowy domek jeśli nie będzie sobie życzył żeby małą spałą na kanapie bez problemu ją tego oduczy