To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - FIFI ma już dom w Krośnie - 221

Gabiś i Fifi - 2013-09-01, 21:31

Nie mamy za wiele zdjęć.Ale podczas wizyty u weta w Toruniu,poleconego przez Monię od Laleczek,za którego serdecznie dziękujemy,odwiedziliśmy samą Monikę,więc odbyliśmy spacer po parku. A tam spotkaliśmy dziewczyny z Boni i Jack'iem....one mają sporo zdjęć.Myślę,że jeśli znajdą chwilkę to coś wkleją.


Karolinaa - 2013-09-02, 14:48

Fifi :-)

magda - 2013-09-02, 14:52

To chyba siostra mego Clifcia :lol: :lol:
goldenek2 - 2013-09-02, 14:57

Cudna sunia :-)
Monia i Larsik - 2013-09-02, 15:06

FifiWifiRifi :serce:
Warna - 2013-09-02, 17:20

A jak nasz Fifulec się dziś czuje?
Monia i Larsik - 2013-09-02, 17:25

Z tego co wiem znowu załączyła się ''blokada'' siusków :( dostaje leki przeciwzapalne + witaminę C na zakwaszenie moczu... wczoraj zrobiła dość sporą ilość po zastrzyku ale tylko raz. Mam nadzieję, że tabletki pomogą jutro kontrola i dalsze diagnozowanie. Mieli łapać siuśki do badań ale nie ma co łapać...
Rufiakowa Amcia - 2013-09-02, 20:29

Kurzę, a wygląda, jakby nic jej nie było, wręcz przeciwnie- okaz zdrowia. Oj Fifula, siurnij kochana, niech ci tam wszystko badają ładnie!

A nawiasem mówiąc, zdjęcie z Boniśką na drugim planie- cudzio miodzio. Dwie księżne :)

Iza Tutisowa - 2013-09-03, 08:10

Rufiakowa Amcia napisał/a:
zdjęcie z Boniśką na drugim planie- cudzio miodzio. Dwie księżne
Piękne damy :)
Ewa i Cindy - 2013-09-03, 11:53

wczoraj rozmawiałam z Gabrysią.. sunia jest dalej pogodna tylko to siku i w sumie jego brak..
mają dziś jechać do weta i zrobić USG bo może ono pokaże co się dzieje..

Gabiś i Fifi - 2013-09-03, 22:26

Ostatni spacer za nami...padamy obie na p...k....:P

Było siusiu około 13ej,i do tej pory nic.

Siku do teraz nie było.Czekamy na USG,do tej pory dalej łykamy tableteczki,które Fifka łyka bez pasztetu czy innej "otoczki".

Czeka nas chyba czyszczenie gruczołów około odbytowych,bo z lekka capi :P

Z kotem cisza,choć raz na jakiś czas Fifi postawi uszy i czeka,żeby pogonić sierściucha,ale odpowiednia komenda i daje sobie luz.

Na dziś tyle.Czas spać.Buziaki :mrgreen:

Gabiś i Fifi - 2013-09-04, 11:32

Elo Ziomale :P


M!S!A - 2013-09-04, 11:33

Gabrysiu a kiedy to usg? Lepiej dzisiaj z sikaniem?
Gabiś i Fifi - 2013-09-05, 08:13

Z sikaniem lepiej....wczoraj było 4 razy :mrgreen: :-D :)

Cóż,złaziłam się z psiną jak dziki mops,a wczoraj zadziałało,to co najprostsze...po przyjściu ze spaceru,zamknęłam bramę i odpięłam smycz. Fifi pierwsze co ruszyła pod drzwi,ale ja sobie myślę,nie pójdziemy do domu tak długo aż się nie wysikasz...Fifi udawała,że nie ma potrzeby robić siku,co chwila zawracała w stronę drzwi,aż w końcu po długim czasie obeszła z łaski swojej ogród i najpierw zrobiła 2 kupki a potem kucnęła i było siku!!!!!!!
Schemat się powtórzył kolejne 3 razy,ale to też musiałam ją co chwila zapraszać ze schodów do ogrodu... :->

Ewa i Cindy - 2013-09-05, 23:11

ale fajnie.. laska wyluzowała :)
a jak tam Sarcia i Fifi się dogadują?

a teraz będę monotematyczna.. poproszę zdjęcia piękności :)

Gabiś i Fifi - 2013-09-06, 10:28

Mówisz i masz...tak się u nas śpi :P


Ewa i Cindy - 2013-09-06, 10:30

no pięknie.. :)
a jak dziś siku.. i co z USG.. pytaliście weta, dalej robicie?

Martyna i Boski - 2013-09-06, 20:13

Ależ radosna dziewczyna :) być może nie jest aż tak źle i ją nie boli jakoś bardzo, skoro ma taki zabójczy uśmieszek na pyszczku :mrgreen: no i pozycje... szalona!
M!S!A - 2013-09-06, 20:16

No ja też jestem ciekawa co z tym usg, pytałam dwa dni temu ale odpowiedzi brak :(
Gabiś i Fifi - 2013-09-06, 20:29

M!S!A napisał/a:
No ja też jestem ciekawa co z tym usg, pytałam dwa dni temu ale odpowiedzi brak :(


Odpowiedzi brak,bo i do końca nie wiadomo było co z USG.Iść czy nie iść...

Dzisiaj po konsultacji z Ewą Cindy,odwołałyśmy na razie badanie USG.Wet również doradza wstrzymanie się.Siusiu i "to drugie" :P działa póki co bez zarzutu.Można zrobić jeszcze dla spokoju i pewności badanie moczu,ale też wczoraj Fifi wzięła swoją porcję Urofuraginum i wit.C,więc nie wiem na ile pewne byłyby te wyniki.

Poza tym,nie chcę o bądź co bądź, kosztownych badaniach jakim niewątpliwie jest w tej naszej drogiej Bydgoszczy USG,decydować sama i narażać Fundację na koszty... :-/

M!S!A - 2013-09-06, 20:32

Skoro Fifi sika i nie ma nieprawidłowości to chyba bez sensu robić badanie. :)

A jak kontakty z Sarą?

Martyna i Boski - 2013-09-06, 20:32

Co do urofurarginum czy Furarginum to mimo tego, że sunia już lepiej siusia podawajcie jej jeszcze ten lek w zmniejszonej dawce przez kilka dni, bo jak to był stan zapalny to niestety, ale lubi wracać. I może zwracajcie uwagę gdzie śpi, odpada beton, płytki, kamienie... i nagła zmiana temperatury... chociaż to będzie ciężkie.
Gabiś i Fifi - 2013-09-06, 20:37

M!S!A napisał/a:
Skoro Fifi sika i nie ma nieprawidłowości to chyba bez sensu robić badanie. :)

A jak kontakty z Sarą?


No sika sika,ale najlepiej jak jestem gdzieś dalej,wstydzi się chyba :P :P

No a z Sarą,to jeden diabeł wie....odbyły się dwa "kontrolowane" spotkania-zapoznania Fifi z Sarą w obecności szkoleniowca....i Sara z jednej strony wykazuje wielką ciekawość,niby już sobie całuski dają,a za chwilę Sara bez ostrzeżenia kłapie zębami....jeszcze jak jesteśmy z obcą osobą - w tej sytuacji szkoleniowcem,to jak cię mogę,ale jak zostajemy sami,to wracamy do punktu wyjścia.... :-?

Ewa i Cindy - 2013-09-06, 22:03

to ja Wam proponuję wspólne spacery tak jak mówiłąm na początku i tak jak robię to ze swoimi obecnymi..
na początku ty idziesz z Fifką a ktoś z Sarcią i idziecie oddaleni od siebie o jakieś 10 m.. tak żeby psiaki nei mogły mieć ze sobą kontaktu.. dopóki się nie zajmą czyś innym.. na początku chodziłam tak z 20-30 min.. potem zmniejszałam odległość i dalej szłam na smyczy.. jak było ok to wyrównywałam z osobą która pomagała.. jak było ok to puszczałam jednego luzem (tylko z dopiętą linką lub smyczą.. Marleya tez żebym w razie czego rąk między psy nie musiała pchać tylko za sznurki ciągnąć :) jak było ok to drugi psiak miał większy luz..
psiaki po jakimś czasie luzują.. na zewnątrz jest za dużo bodźców więc zmieszamy szanse że będą się skupiać tylko na sobie a spacer na smyczy tez je zmęczy.. dopiero teraz (po 5 dniach) jestem w stanie przejść 20m na smyczy w odstępie i wyrównać psy.. nie mówię ze spięć nie było ale tylko na pierwszym spacerze.. potem luz... a nawet jak się spięły to wracałam do pkt wyjścia.. spacer na smyczy w odstępie, zmniejszanie odległości, luz dla jednego a potem luz dla drugiego..
spokojne tereny w okolicy na pewno macie więc polecam bezkres łąk.. Fifi i tak na razie nie puszczacie przecież zupełnie luzem :)
spróbuj :)

Małgorzata Nuka - 2013-09-09, 17:32

Witam serdecznie.
W sprawie Fifi proszę się zgłosić do Ewy Meller na forum jako Ewa i Cindy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group