Monika, Boni i Jack - 2013-07-15, 15:32
Karolinaa - 2013-07-16, 12:25 Chciałabym jeszcze dodać, że jeżeli w domu jest jeden pies - jest z tego kupa radości, a dwa psy to jeszcze większe szczęście. Te ich zabawy codzienne, radość z naszego powrotu do domu, uczenie się różnych rzeczy, sukcesy, porażki. To wszystko jest bezcenne. Duma z każdego ich sukcesu, pokonanego lęku jest niesamowita. Nie wyobrażamy sobie poranków bez ich roześmianych mordek. Swoją drogą chyba czas się przyznać, że na Boni mówimy czasem "Klątwa".  Boniśka czasami jak znudzi jej się czekanie na nasze przebudzenie postanawia załatwić to po swojemu. Bierze kapcia, ogon w ruch i macha zawzięcie (uderzając baaardzo głośno o łóżko) póki chociaż jedna z nas nie zwróci na nią uwagi. Jest w tym nieugięta i zachowuje przy tym "groźną" minę.  Pozwala nam zasnąć dopiero wtedy gdy wchodzi na łóżko, a jedna z nas ją głaszcze, wtedy sama się kładzie i zasypia.
Nasze dwa małe szczęścia: 
Ewa i Cindy - 2013-07-16, 21:03 pięknie to napisałyście.. kochanego futra nigdy nie za wiele
a dwójka to jak rodzeństwo.. wsparcie na porządku dziennym
Rufiakowa Amcia - 2013-07-16, 21:08 Jak zwykle, jestem wniebowzięta. Zarówno opisami, jak i zdjęciami. I samymi modelami, oczywiście No i wreszcie Was możemy zobaczyć  Mam nadzieję, że na październikowym zjeździe poznam Was wreszcie wszystkich osobiście.
Monika, Boni i Jack - 2013-07-16, 22:26 a październik już niedługo... 
Ola i Habs - 2013-07-16, 22:39 Zdjęcia są na prawdę rewelacyjne, a wyjazd nad morze... nic tylko pozazdrościć
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-07-17, 22:01 Moja ulubiona para ! Już się nie mogę doczekać zobaczenia ich na żywo  i tak jak Ewa zawsze oglądam Wasze zdjęcia po kilka razy !
Anonymous - 2013-07-18, 07:29
Prawda!
Korbulowa Familia - 2013-08-26, 19:42 Faaaaaaatalnie.... Faaaaaaatalnie.... Zrobiłam ogromny błąd nadrabiając Wasz wątek w obecności Korby. No i mam sfochowanego psa obok, bo pozazdrościł tak cudownego towarzystwa jakie mają nawzajemn Boni i Jack
Są IDEALNI!!!!!!!!!!!!! Jestem zachwycona tym jak cudownie się uzupełniają i są nierozłączni 
Monika, Boni i Jack - 2013-08-28, 20:39
Podczas ostatniego pobytu w psim parku znowu ktoś wziął ich za rodzeństwo. Gdy powiedziałyśmy, że nie są spokrewnieni to pan powiedział "a tłuką się jak rodzeństwo "
Ale to akurat tylko Boni spuszczała manto Jack'owi
Gabiś i Fifi - 2013-08-28, 20:43
Śmiem twierdzić: "jak zawsze"...
Monika, Boni i Jack - 2013-08-28, 20:53
Zapomniałam dodać ten drobny szczegół 
Gabiś i Fifi - 2013-08-28, 20:58
Baby górą.! 
Jack'uś trzymaj się chłopie..
Monika, Boni i Jack - 2013-08-28, 21:16 Ale Jack'uś za to jest naszym kochanym małym dżentelmenem. Jak tylko Boni zacznie obszczekiwać jakiegoś zbyt nachalnego adoratora, Jack od razu się zjawia przy niej i sprawdza co się dzieje i czy wszystko w porządku i tak jak napisała Korbulowa Familia,
Rufiakowa Amcia - 2013-08-28, 21:24
Ola i Habs - 2013-08-28, 23:09 Trzeba przyznać, że Boni i Jack bardzo do siebie pasują
Karolinaa - 2013-09-03, 15:58 Boni w końcu udało się przytyć, dostała ładniejszej sierści, nadal bije Jacka czyli wszystko dobrze.
Nie mogłam zdecydować się jakie zdjęcia dodać, dlatego jest ich dużo - wybaczcie.
Iza Tutisowa - 2013-09-03, 16:04 Jejku jakie piękne futerka!!! Świetne zdjęcia
Gabiś i Fifi - 2013-09-03, 22:13 Ślicznoty...wycałować proszę w nochale!!
Ola i Habs - 2013-09-03, 22:16 Musimy się umówić na jakiś wspólny spacer większą ekipą, bo zdjęcia mi nie wystarczają, żeby się napatrzeć na tę dwójkę
Korbulowa Familia - 2013-09-04, 09:01 Bardzo lubię odwiedzać ten wątek
Nie mogę się doczekać poznania Was i Waszych psiaków osobiście - za parę tygodni
Karolinaa - 2013-09-09, 10:48 Dzisiaj psiaki od innej strony.
Gabiś i Fifi - 2013-09-09, 17:14 O matko kochana!!!!Co tam się wyprawiało!! 
Szkoda,że nie mogliśmy zostać dłużej... 
Iza Tutisowa - 2013-09-09, 17:24 Poległam Niektóre miny powalają
Monia i Larsik - 2013-09-09, 18:16 Zdjęcia są szalone ale zobaczyć to na żywo ?! Bez porównania ja to tylko bałam się, że w tym dzikim pędzie nabiją sobie guza ale nic bardziej mylnego przeszkodoradar działa bez zarzutów
mina przerażonej Laleczki na 1szym zdjęciu mówi sama za siebie co to się działo... Moja Mistrzyni 2giego planu 
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
