To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - SISI ma już dom w Koninie - 88

Jerzy Kora - 2012-02-21, 15:57

Dzisiaj Sisi jeszcze nie przyszła na obiad. cały czas czekamy.
emotion - 2012-02-21, 21:26

Ojej... Moze sie wystraszyla i kreci sie teraz gdzies dalej?
tamcia - 2012-02-21, 21:27

Może lek zadziałał dużo póżniej.Oby tylko nic jej sie nie stało.Kazdy organizm inaczej reaguje na środki usypiające.
Jerzy Kora - 2012-02-22, 00:18

Okazało się że dawka wczorajsza była zdecydowanie zbyt mała Takie ilości nie spowodowały żadnej reakcji u psa.
Angelika chodziła bardzo długo za Sisi. Gdyby dawka nie była zbyt mała Sisi spała by po 30-40 minutach. Niezwykle rzadko zdarza się, że pies reaguje po pierwszej godzinie. Maksymalny czas reakcji notowany przez weterynarzy to 3 godziny.

sabka - 2012-02-22, 08:35

Ale pokazała sie wczoraj w okolicy czy nie przyszła wcale?
EWA INGA - 2012-02-22, 09:16

Niestety z tego co wiemy to nie :-(
tamcia - 2012-02-22, 09:18

Tylko poprzednia opiekunka może tu pomóc.Sisi znała dobrze Jej głos i pozatym juz miała do Niej zaufanie.
Asia i Bella - 2012-02-22, 09:44

Też tak uważam, Ewa, Pani Ewo - w Pani nadzieja, to wałęsanie Sisi już trwa za długo :cry: . Proszę...
Barbara - 2012-02-22, 09:56

Oczywiście jeśli tylko damy radę wszystko zorganizować to Ewa pojedzie do Sisi.Niestety ma taką możliwość wyłącznie w weekendy - ze względu na swoją pracę i odległość. W poprzedni weekend była taka możliwość ale obecni opiekunowie zdecydowali, że spróbują sami Sisi sprowadzić do domu- ze wsparciem pracowników schroniska , trenerki psów i weterynarza. Niestety nie udało się. Teraz próbujemy zorganizować transport Ewy i Jej suni na piątek w nocy do Konina.
EWA INGA - 2012-02-22, 10:12

Asiu zrobimy wszystko co w naszej mocy aby Sisi znów była w domku , jeżeli tylko da się wszystko zorganizować na pewno pojadę . Mam nadzieję że wszystko zakończy się szczęśliwie .
Jerzy Kora - 2012-02-22, 13:57

Wczoraj wystawione wieczorem jedzonko zniknęło. Dzisiaj czekamy od rana na pannę Sisi. Na razie żaden pies się koło miski nie kręci.
jarecki - 2012-02-22, 14:02

Ale pewności 100% nie ma że to ona akurat zjadla?
Jerzy Kora - 2012-02-22, 15:58

jarecki napisał/a:
Ale pewności 100% nie ma że to ona akurat zjadla?


Podobno żaden pies tamtędy nie chodzi. Ale 100% nie ma.

sabka - 2012-02-23, 08:16

Pojawiła się wczoraj?
Jerzy Kora - 2012-02-23, 08:34

Wczoraj też Sisi nikt nie widział. O 14:30 Angelica zabrała miskę i wystawiła normalne jedzonko.

Pogoda dzisiaj też wietrzna i pada deszcz.

Niestety teren jest bardzo rozległy. Może uda się dzisiaj zajrzeć w te miejsca, które Sisi odwiedzała; gdzie była widywana.

sabka - 2012-02-23, 08:39

Niedobrze.....
bielan - 2012-02-23, 09:31

Kurcze, strasznie dlugo juz to trwa... A mysleliscie o nabojach ze srodkiem usypiajacym ?
Jerzy Kora - 2012-02-23, 09:35

bielan napisał/a:
Kurcze, strasznie dlugo juz to trwa... A mysleliscie o nabojach ze srodkiem usypiajacym ?


Schronisko w Koninie ma odławiać psy w tamtej okolicy. Czekamy na sygnał, Mamy też weta w tamtej okolicy, który przyjmuje takie zlecenia, Żeby tylko pies się chciał pojawić.

Od momentu powiadomienia są w stanie przyjechać w ciągu 30 minut. Byle tylko mieli akurat czas w momencie, kiedy Sisi się pojawi.

Aśka Axelowa - 2012-02-23, 10:40

Strasznie niepokojące i dziwne jest to, że Sisi nie pojawia się od kilku dni... :(
Mam nadzieję, że nie wydarzyło się nic złego!!

Barbara - 2012-02-23, 10:52

Bardzo prosimy o pomoc w transporcie Ewy i Jej suni z Gdyni do Konina i z powrotem w piątek póżną nocą lub bardzo wcześnie w sobotę!!!!!!!!!!!!!!!!
To już stanowczo trwa zbyt długo- nikt z osób wspomagających Andżelikę; ani schronisko, ani trenerka ani wet - nie pomogli więc Ewa jedzie na miejsce ze swoją sunią. Może się uda ale nie mamy dla Ewy transportu. Oczywiście w tej sytuacji liczymy się ze zwrotem za paliwo. BARDZO PROSIMY O POMOC ! To naprawdę bardzo wyjątkowa sytuacja.

Jerzy Kora - 2012-02-23, 11:08

Aśka Axelowa napisał/a:
Strasznie niepokojące i dziwne jest to, że Sisi nie pojawia się od kilku dni... :(
Mam nadzieję, że nie wydarzyło się nic złego!!


Dokładnie to od dwóch dni.

Może znalazła inną stołówkę. Albo komuś udało się ją złapać.

Wg opinii ludzi, którzy byli na miejscu, raczej nie tam warunków, żeby się gdzieś zaczepiła. W razie gdyby jednak, to smycz, którą ma, powinna łatwo przegryźć.
Nie ma w pobliżu tras przelotowych ani uczęszczanych dróg.
Jest za to mnóstwo zacisznych kryjówek.

Padający deszcz trochę pokrzyżował plany. Ale coś zaraz zaradzimy.

Więc jesteśmy dobrej myśli.

jarecki - 2012-02-23, 11:28

Jeżeli nie macie jeszcze transportu to mogę Was wspomóc. W weekend jestem w miarę wolny.
sabka - 2012-02-24, 08:41

Sisi się pokazała?Co planujecie,Pani Ewa pojedzie z pomocą?
EWA INGA - 2012-02-24, 08:46

Z tego co wiem Sisi się nie pokazała , mamy wszystko już zorganizowane i wyjeżdżamy dzisiaj w nocy , mam nadzieję ze uda się coś zrobić i pomóc .
sabka - 2012-02-24, 09:04

Życzę powodzenia,chociaż ta jej nieobecnośc nie wróży nic dobrego.Trzymam kciuki


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group