Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - RICO ma już dom w Gdańsku - 360
Ewa i Cindy - 2013-09-02, 14:29 kochani. się porobiło.. młody wylądował znów u mnie bo bardzo nieładnie się zachowywał u Kasi..niestety użył zębów więc nie ma że boli.. wracamy do pkt wyjścia.. trafił do mnie wczoraj bardzo późną nocą więc nie miałam siły pisać..
poznał od razu miejscówkę, napił się wody i pobiegł zwiedzać, przywitał się z kumplami z ulicy i Cindą.. czekam teraz na znajomą żeby mi pomogła iść na spacer..
cdn...goldenek2 - 2013-09-02, 14:47 Powodzenia Ewuś ...Michał - 2013-09-02, 18:35 Kurczę, straszna szkoda Dużo pracy i cierpliwości przed Tobą, ale będzie dobrze - nie ma innego wyjścia !
Czymam kciuki i czekam na informacje co i jak (kieeeeeedyś to przerabialiśmy u nas - pamiętam, że nie było łatwo, ale się udało)!magdaronja - 2013-09-02, 18:47 Ewa i Cindy - 2013-09-03, 00:04 dzięki Michał.. ja to przerabiałam jakiś rok temu z moim Marleyem więc jeszcze pamiętam co i jak.. dlatego wierzę w tego psa.. i to bardzo
kolejny dzionek minął.. na dzień dobry zaczęliśmy od zmian, teraz młody nazywa się RICO, po pierwsze już jednego Marleya mam (i wcale nie chodzi o to ze ma być jedyny), po drugi mój ma za dobrze uwarunkowane imię i nie chce mu mieszać bo za długo nad tym pracowałam a po trzecie młody i tak reagował na każde moje słowo a Rico mi się podoba.. i jakoś mi do niego pasuje na wieczornym spacerku na Rico przybiegał w 3 sekundy więc śmiem twierdzić że nie ma problemów z nowym imieniem
Rico miał dziś dzień pełen wrażeń... poznał Megi i Biszkopta Asi, byliśmy na długim spacerku i po nim pies padł ten moment cieszy mnie bardzo ale najbardziej mnie cieszy fakt ze nie zapomniał niczego z moich lekcji.. dziś rano jak zobaczył torebkę na smaczki w mgnieniu oka siadł i bam koncentracja na mnie.. no byłam w takim szoku że za sam fakt zjadł 2 porządne garstki karmy.. tak że pamięta
jak idziemy na spacerek to wychodzi za bramę, patrzy się na mnie i czeka na znak w którą stronę idziemy.. do lasku czy na łączkę
dalej jest odizolowany od Marleya żeby mój go nie zjadł za zbyt duży entuzjazm życiowy.. na spacerku nie obyło się bez spięcia (Marley wyskoczył z rzeczki i chciał się bawić na co młody odwarknął, poszło ej i już się chłopaki rozchodzili jak młody po raz drugi odwarknął się Marleyowi.. to było głupie posunięcie) ale już ale po chwili marszu na krótkiej smyczy psy znów miały luz i z takim nastawieniem wróciliśmy do domku.
Rico pokazał też swój mocniejszy charakterek w domku.. coś mu się nie spodobało w Megi która u nas była przez chwilkę.. musiałam niestety posilić się krzesłem żeby go odseparować (nie bójcie się, ono służyło tylko do zasłonięcia drogi) bo nakręcił się niesamowicie.. najpierw na Megi a potem widziałam ten dziki wzrok na sobie ale po chwili wyluzował więc i krzesło przestało się ruszać..
ma chłopak problem i ja to widzę i nie ignoruję.. nie znam podłoża ale dzięki Marleyowi nauczyłam się te nastroje odróżniać... nie szukam zapalników, widzę że pisak bardzo żywiołowo reaguje na ostrzejsze korekty słowne więc nic na siłę... teraz ma się wyluzować żebym mogła z nim zacząć pracować
a na koniec..pędząca śniupa..
xKasiax - 2013-09-03, 00:27 Czyli jednak i w drugim też nie wyszlo i trafił do Ciebie Ewciu.?
No niestety psiak jest słodki ale trosze nieustabilizowany emocjonalnie bym rzekła
Mimo moich starań nie udało się mam nadzieje i bede trzymać kciuki żeby sie udało wyciągnąć psiaka na prostą
Powodzenia Ewuś
Żeby rozluźnić jedna fotka ode mnie czyli Rico i Homer w reakcji na psiego smaczka Iza Tutisowa - 2013-09-03, 13:17 Ojjj Ewcia, no to masz teraz mnóstwo pracy, ale wierzymy że się uda Bo kto da radę jak nie Ty Michał - 2013-09-03, 14:47 Inne rozwiązanie nie wchodzi w grę więc nawet nie bierzmy w przypuszczenia, że będzie inaczej Rufiakowa Amcia - 2013-09-03, 18:54 Chciałoby się powiedzieć: "ach, ta dzisiejsza młodzież" Na szczęście, Ewcia ma już wprawę w resocjalizacji trudnej psiej młodzieży.
Kasiu, Homer jest przeuroczy, może uda mu się jeszcze jakimś psiurem zaopiekować?Ewa i Cindy - 2013-09-03, 19:27 dziś kolejny dzień wrażeń za nami.. dziś się psy nie widziały (chodzi o młodego i mojego Marleya) bo nie miałam pomocników ale to wcale nie znaczy że nie są zmęczone.. każde grzecznie śpi
Rico pojechał ze mną do rodziców, poznał ich ogródek jak Pańcia machała łyżką w talerzu pełnym Mamusinej zupki potem pojechaliśmy na spacerek.. chcę go nauczyć kłusować przy rowerku ale żeby się za bardzo na dzień dobry nie poobijać zaczęłam naukę od biegania przy autku.. kłusik Rico to 12 km/h.. przez pierwsze 20m nie za bardzo wiedział o co mi chodzi.. bo niby ma biec ale nie skumał ze z boku ale po chwili było już cudeńko.. była też przerwa na normalny spacerek, rzeczkę i zabawy..
coraz lepiej reaguje na imię i bardzo ładnie się pilnuje.. jak idziemy prostą dróżką to leci w przód.. ale na jakimkolwiek zakręcie widzę taką roześmianą mordkę z nastawionymi uszkami czekającą na mnie
Wieczorkiem co by młodego dobić stwierdziłam ze zmęczę go niuchaniem.. zrobiłam mu kwadracik i powiem wam że pięknie nosek pracował.. ważne że mamy sposoby, coś się dzieje i młody wieczorami kładzie się patrząc na mnie.. nie chciej już nic.. proszę.. ja sobie tu poleżę teraz
w czwartek jedziemy do szkoleniowca.. może on mi pomoże ustalić podłoże tego negatywnego zachowania to przynajmniej będę wiedziała z czym walczę
pędziwiatra trudno jest ująć w obiektywie więc dziś na zdjęcia nie liczcie Iza Tutisowa - 2013-09-03, 19:48 No to Ewcia masz roboty teraz
Ewa i Cindy napisał/a:
pędziwiatra trudno jest ująć w obiektywie więc dziś na zdjęcia nie liczcie
Ehhhh szkoda A czy może poznamy go w niedzielę na spacerku?? Czy raczej go nie będziesz brała??goldenek2 - 2013-09-03, 19:52 Myślę, że on ma i tak dużo wrażeń .... On potrzebuje na razie spokoju i rytuałów.Ewa i Cindy - 2013-09-03, 21:30 Beatka.. na spokojnie ma rytuał i ma odpoczynek bo ostatnią rzeczą którą chcę to go nakręcać non stop bo to się źle dla mnie skończy... ale wybiegać się musi a żarełko na trawie tez fajnie smakuje.. poza tym praca węchowa podnosi pewność siebie u psa a ja w nim lęki widzę..
Marleya tez tak wyprowadzałam.. spokój ale zasady muszą być
co do soboty to jeszcze przemyślę..Martyna i Boski - 2013-09-06, 20:02 Ewuś! Jesteś wielka podziwiam Cię, szczerze podziwiam.Kamila i Oskar - 2013-09-06, 20:22 A co tam nowego u Was słychać ??
jak młody ?Ewa i Cindy - 2013-09-06, 21:49 oj ja zaniedbałam.. a mianowicie wątek Riculca mojego
dziś odwiedził nas Tutisek - dobrze ze Pańciostwo swoje ze sobą przytargał bo dzięki temu poszliśmy wszyscy razem
Ogólnie Rico nie ma problemów z psami ale dla świętego spokoju na początek (pierwsze 100-200m) idzie Rico sam a z nim brygada (głównie chodzi o Marleya).. tak żeby psiaki wyluzowały, żeby nie wychodziły w wielkiej ekscytacji... dochodząc do bezpiecznej polanki mogę ich wszystkich puszczać luzem
Tutisek Ricusiowi wpadł w oko niesamowicie.. w połowie spaceru chłopak był tak zmęczony tym że a to chce się bawić a to chce go trochę ustawić a to jakieś amory uskutecznić że musiał sobie chwilkę w cieniu poleżeć.. wyluzował ale po ochłodzie w rzecce znów go naszło
bardzo ładnie zaczął reagować na ej lub luzuj i odpuszczał ale przez te dobre 2h jak chodziliśmy co chwilkę zaczepiał Tutka
ogólnie widzę że Rico bardzo fajnie wyluzował. nie udało mi się wczoraj spotkać ze szkoleniowcem ale jesteśmy umówieni na środę..
ładnie koncentruje się na target.. już dodajemy co ćwiczeń stacjonarnych te w ruchu.. pięknie reaguje na imię i najlepsze jest to że ogon przy tym chodzi non stop dalej izoluje chłopaków ale już się Rico nauczył ze na noc lub w ciągu dnia jak idzie "do siebie" to nic strasznego bo zaczyna kumać że odpoczynek też jest ważny co prawda dziś dał popisowy koncert jak gościłam Tutiska (bo jego funfel vel kochanek jest odseparowany ale Tutkowi po spacerku też się chwilka przerwy należała )ale to się zdarza bardzo sporadycznie
no i teraz patrzcie i podziwiajcie
i na koniec.. zgadnijcie o co chodziło Cindy Iza Tutisowa - 2013-09-07, 10:10 Ewcia co tu dużo mówić, Tutis jest pociągający
Ewa i Cindy napisał/a:
zgadnijcie o co chodziło Cindy
Ja wiem, ja wiem Ewa i Cindy - 2013-09-07, 13:55 Wiecie co.. dziś od rana (no może południa bo musieliśmy wszyscy odespać trudy tygodnia) chodzę z bananem na buzi..
po raz pierwszy odważyłam się iść sama na wspólny spacer z 3 psiakami.. i było ok.. pierwsze spojrzenia Marley - Rico wymienione.. moja komenda luzuj i jakoś odpuściły od razu..
dziś sobota więc dziś dzień sprzątania w domku.. Rico odkurzacz obserwuje z odległości ale nie ma paniki w oczach.. w domu uczy cholernego porządku.. cokolwiek pozostawione czy w zasięgu pycha jest jego wiec wszystkie szmatki kuchenne są na blacie, kapcie i buty pochowane w szafie, szczotka od odkurzacza odłożona na miejsce.. no po prostu zamieniam się w perfekcyjną panią domu mój mały Rico Rozenek
ale jak już ogarnęłam domek i usiadłam do kompa to się mały walnął przy kanapie i odpoczywa..
w między czasie mieliśmy tez odwiedziny.. mój brat z bratanicą przyjechali na kawkę (bratanica soczek).. nie pozwoliłam im się bawić razem ale nie widziałam w Riculcu żadnych negatywnych emocji..
widać ze chłopak wyluzował bardzo
to tak na dobry początek. jeszcze czeka nas długi wspólny spacer..Iza Tutisowa - 2013-09-07, 13:58
Ewa i Cindy napisał/a:
zamieniam się w perfekcyjną panią domu mój mały Rico Rozenek
Mogę go pożyczyć na tydzień?? Może nauczyłby mojego kochanego męża też sprzątać Ewa i Cindy - 2013-09-07, 14:01 oj uwierz.. szybciutko by załapał jak by trzeba było co chwilkę się z nim ganiać a to o koc, a to o ścierkę a to o kapca a to o plastikowy pojemnik kt przez przypadek spadł nie powiem.. mnie zmobilizował błyskawicznie Kamila i Oskar - 2013-09-07, 14:15
Ewa i Cindy napisał/a:
Rico Rozenek
Ola i Habs - 2013-09-07, 14:33 Ewka, fajnie się czyta, jak to człowiek od psiaka może się uczyć, jak utrzymywać porządek w domu Nie powiem, bo u mnie też przydałby sie taki Rico dla Łukasza, no dobra, dobra, dla mnie też Asterkowy Krzysztof - 2013-09-07, 15:30 To ja też się zapisuje do kolejki chętnie zapoznam Rico z pokojem Sergiusza Iza Tutisowa - 2013-09-07, 21:25 Nooo Ewa, to poprosimy o listę wypożyczeń młodego Rozenka Ewa i Cindy - 2013-09-07, 22:53 Ej.. bo my będziemy musieli całe tournée odbyć bileciki zacznę sprzedawać
dzionek nam minłą bardzo przyjmnie.. Marley ewidentnie zaakceptował młodego i dzięki temu mam pojedyncze spacerki
a na spacerkach każdy lubi co innego:
są tacy co by polatali..
i tacy co by popływali..
i tacy co by na coś zapolowali..
a na koniec. zasłużony odpoczynek.. kolejny kanapowiec