Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MISIEK ma już dom w Mielcu - 231
Aneta i Nico - 2014-02-03, 07:56 Oj tak, Misiek bardzo szybko nauczył się od moich dzieci, że jak Pancia nie chce miziać sama z siebie to trzeba ją szturchać noskiem, bo to zawsze działa Ola i Habs - 2014-02-03, 11:29 Super,że młody się u Was tak szybko przystosowuje. Mam nadzieję, że z tą łapą, to nic poważnego, a tak swoja drogą, to słodziak z niego niesamowity M!S!A - 2014-02-03, 20:06 Jakie wieści od weta?Misiowa Jowita - 2014-02-03, 22:31 Dzisiaj byliśmy u weterynarza, misiek jest okazem zdrowia, dostał tabletki na odrobaczenie i kropelki na pchełki podobno może mieć jakiś współlokatorów Zapisalam Miska na piątek na przeprowadzenie badan na dysplazje a wiec RTG na godzinę15 30. Misiek coraz lepiej i swobodniej czuje się w domu, ma gigantyczny apetyt .Jest niezwykle przezabawny, dzisiaj np. o 5 rano postanowił pobiegać sobie za swoim ogonem wyglądało to komicznie Teraz już smacznie śpi, kołami do góry M!S!A - 2014-02-03, 22:36 Czyli co w tą łapę nic mu nie dolega? Co wet powiedział po oględzinach?anusia9018 - 2014-02-05, 02:12 Czytam o Misku i widze ze to kolejny psiak ktory ma latke "ugryzl dziecko". To tylko pies jest mlody.Zgadzam się z tym że potrzebuje dużo czasu i uwagi,no i napewno nie powinno dziecko w takim wieku zostawać z nim same. Przeuroczy piesek. Pani,ktora byla u nas na wizycie przedadopcyjnej adoptowala psa wlasnie z taka latka i powiem Wam jedno pies aniol Mój maz jak go zobaczyl powiedział ja chce jego adoptowac a pani na to ze juz jest adoptowany wiec nie można skreslac od razu psa. czekam z niecierpliwoscia na wiadomosci o Misku. Jak maz wróci z pracy zaraz mu powiem o psie:) w jakiej miejscowości pies teraz jest? ucalowania dla Miska Misiowa Jowita - 2014-02-05, 22:55 Misiakczek jest w Mielcu Na pewno go ucałuję właśnie wariuje ze swoją nową zabawką i śpi w łóżeczku które dzisiaj przyszło . Misiak jest pieskiem bardzo pogodnym, nie da się go nie kochać. Bardzo szybko się uczy nowych komend.alimak - 2014-02-06, 00:13 Super, ze mlody sie tak fajnie socjalizuje i jest tak kochany Niestety wiele osob mysli, że Golden retriever to urodzony ideal, nie trzeba go uczy, juz w zarodku wie jak wykonywac komendy, dzieci moga mu na glowe wejsc a on nic tylko lezy i merda ogonkiem niestety nie ma tak dobrze Goldeny też trzeba socjalizowac, to nie jest zabawka dla małych dzieci i lepiej zeby kazdy kto chce pieska najpierw zdobyl o nich wiedze, pomyslal o nim jak o kolejnym czlonku rodziny, nie dzialal impulsywnie wtedy na pewno bedziemy mieli mniej bezdomnych slodziuszkow !A poza tym Misiek jest cudowny anusia9018 - 2014-02-06, 00:40 Muszę pomyslec jakby było z dojazdem do was gdybyśmy go chcieli adoptowac. Po pytam znajomych co i jak bo ja prawko mam ale niestety auta nie mężowi się spodobal ja się normalnie w Misku zakochałam wychowałam się z goldenem i tylko takiego chce:) maz myslal o suczce ale jak poznal Habsa-Olki psa,ktora była u nas na wizycie powiedział że samiec też fajny:)M!S!A - 2014-02-06, 08:40 Anusia pamiętaj proszę że Dt ma prawo zadecydować o adopcji psiaka w pierwszej kolejności anusia9018 - 2014-02-06, 12:17 Pamietam Pani napisala,ze nie mozemy na razie adoptowac psa bo wedlug niej nasz dom nie będzie domem dającym pewność, że pies jakim jest Golden Retriever się u nas zaaklimatyzuje i nie będzie powodował problemów. Dziwne to wychowalam sie z psem akurat goldenem,ktory ma wyjatkowo trudny charakter i jakos radzilismy sobie z wychowaniem. Nie raz ja mialam stuycznosc z dziwnymi zachowaniami psa rodzicow. Tym bardziej teraz gdy jest starsza przechodzi trudny okres i jak jestem u rodzicow albo psiaka wezme do siebie musze zwracac na nia uwage. Nie dziwie sie ze tak ciezko z adopcja psa przez ludzi skoro macie wygorowane warunki czy cos. Pani nawet nie napisala co zle bylo w ankiecie. Nie wiem po co "zwiedzanie" kątów skoro wizyta przebiegla pomyslnie a po przeczytaniu ankiety cos jest nie tak. Pani nawet nie raczyla napisac o co chodzi co zle napisalismy. A moze trzeba miec wille z wielkim ogrodem by moc adoptowac psagoldenek2 - 2014-02-06, 13:03 Anusiu, i tu się bardzo mylisz. Psa naprawdę nie interesuje czy mieszkasz w willi z basenem, pięciogwiazdkowym hotelu czy tylko w kawalerce.
Psa nie interesuje czy nosisz markowe ciuchy czy używane i jakim samochodem jeździsz....
Ponieważ często robię wizyty przedadopcyjne (dla Warty czasem też) i jako osoba z innej organizacji, chętnie Ci wyjaśnię wszystkie wątpliwości.
Każda organizacja ma swoje procedury. I każdy wolontariusz musi ich przestrzegać. Przy wyborze DS dla psiaka dobieramy konkretnego psa do konkretnej Rodziny zwracając uwagę jakie warunki dana Rodzina może stworzyć psu. Może to być naprawdę Rodzina mieszkająca w małym mieszkaniu, może nie mieć specjalnie duzych dochodów, ale musi mieć takie, aby starczyło na dobre wyżywienie dużego przecież psa oraz na jego leczenie w razie choroby. Weź pod uwagę, że do Fundacji trafiają na ogół psy po przejściach, z najróżniejszymi dolegliwościami, czasem niedożywione.
Następna sprawa to dzieci.... Niechętnie oddaje się psa do Rodzin z małymi dziećmi. Dzieci bywają uczulone na psy, często są nadpobudliwe i to nie jest dobry wybór dla psa po przejściach. Na dodatek w Rodzinach z dziećmi zwyczajnie nie ma czasu na poświecenie psu tyle czasu ile psiak potrzebuje, szczególnie na początku.
Bierze się również pod uwagę tryb życia kandydata, bo to pozwoli ocenić czy psiak bedzie miał odpowiednią dawkę ruchu oraz zapewniony rozwój psychiczny o czym wielu Opiekunów nie pamięta.
Każdy wolontariusz sprawdza też kazdego kandydata pod kątem wiedzy z zakresu wychowania psa i Jego predyspozycje. Wiemy, że wiedza to rzecz nabyta, ale uwierz mi, że o psiaki starają się ludzie, którym bałabym się powierzyć najbardziej prymitywny organizm żywy.
Wolontariusz musi mieć pewność, że Adoptujący przy pierwszym niepowodzeniu, nie odda psa. Powroty z adopcji to nowy stres dla zwierzaka i tego staramy sie unikać. Jeśli napiszesz PW do osoby odpowiedzialnej za adopcję to jestem przekonana, że otrzymasz wyczerpującą odpowiedź.anusia9018 - 2014-02-06, 13:17 Ja to rozumiem dzieki wielkie za wytlumaczenie ale po 1 my nie mamy dzieci po 2 nikt nie powiedzial nam co nie tak bylo na wizycie. Szkoda ze wysylacie osoby malo doswiadczone,ktore sa od nie dawna w fundacji.Marzy nam sie zeby przyszedl do nas na wizyte ktos naprawde doswiadczony tak jak np.Pani. Pani ma ogromna wiedze i bardzo duzo bysmy mogli sie od Pani nauczyc.A jakie ma doswiadczenie osoba,ktora ma goldena z adopcji rok nawet nie caly i wspolpracuje z wami tak krotko. Nie wiedzialam ze nie mozna przegladac innych fundacji patrzec jakie maja warunki. Moze powinien byc ktos kto sprawdzi nasza wiedze nie na podstawie takiej ankiety a w inny sposob.Prosze o kontakt osobe bardziej doswiadczona ktora ma goldena dluzej niz rok. Golden z ktorym ja sie wychowalam ma 9 lat z czego ja spedzilam z nim 7 non stop i nie uwazam sie za znawce tak jak osoba ktora u nas byla.goldenek2 - 2014-02-06, 13:53
anusia9018 napisał/a:
Nie wiedzialam ze nie mozna przegladac innych fundacji patrzec jakie maja warunki.
To chyba jakieś nieporozumienie. Każdy ma prawo sprawdzać w kazdej fundacji jakie są psiaki do adopcji. Powiem więcej: ma prawo ubiegać się o psa w każdej organizacji, ale powinien o tym powiadomić przed rozpoczęciem procesu adopcyjnego. Po prostu nie chcemy kilka razy wykonywać tej samej pracy. Zauważ, że wszyscy pracujemy społecznie, mamy własne psy pod opieką, mamy psy fundacyjne, mamy rodziny i pracę zawodową... Organizacje współpracują między sobą i się nawzajem wyręczają i często dzielą obowiązkami. Z niektórymi fundacjami nie chcemy mieć nic wspólnego, bo naszym zdaniem nie działają najlepiej i zwyczajnie nie mamy do nich zaufania. Dlatego już na etapie ankiety powinno się szczerze napisać, ze staram się o psiaka również np. w Złotym Psie. To tylko przykład, bo u nas o psa się nie starasz. Często się zdarza, że mam fajnego kandydata na adopcję, a u nas nie ma psa, który by konkretnie pasował do tej Rodziny. Wtedy daję Mu link do psiaka, którego ma np. Warta, dzwonię do wolontariuszki zajmującej się psiakiem i daję kandydatowi swoje rekomendacje. Już takie przypadki miały miejsce, że zamiast z nami, kandydat podpisywał dokument adopcji z Wartą . Bo wszystkim nam zależy, aby skrzywdzony przez los psiak, trafił do najlepszego domu.Misiowa Jowita - 2014-02-06, 21:39 Anusia nie masz się co denerwować my z mężem mieszkamy w bloku mamy dwa pokoje i Misiek u nas obecnie czuje się bardzo dobrze, też przechodziliśmy ankiete jak staraliśmy się 7 jakies 3-4 miesiąca o pieska o imieniu Cobby który miał wtedy 5 miesięcy i był w domu tymczasowym, i tez wszytsko było dobrze ankieta wyszła dobrze, wizytacja Małgosi też jednak pieska wtedy na stałe nie otrzymaliśmy ponieważ Dom tymczasowy stał się dla Cobbiego domem stałym. Musisz po prostu czekać cierpliwie tak jak my.Misiowa Jowita - 2014-02-06, 22:04 Misiek i jego pozy
M!S!A - 2014-02-06, 22:10 Nooo prawdziwy golden a ja jutro trzymam kciuki za badanie i czekam z niecierpliwością na wynikianusia9018 - 2014-02-07, 19:30 Słodkie pozy:-)M!S!A - 2014-02-07, 19:32 Jowitko jak wyszły badania? Wszystko ok?Misiowa Jowita - 2014-02-07, 19:41 Byłam dzisiaj z Miśkiem u weterynarza na badaniach na dysplazje. Niestety Misiek musi iść na operacje i to na cito, lewa łapka wygląda źle, i jest to ostatni dzwonek a nawet jak to Pan doktor powiedział nalepiej dysplzje leczy się do 6-7 miesiąca, Misiek ma 9. Doktor polecił mi lekarza który specjalizuje się w leczeniu stawów w tym dysplazji, jest nim Doktor Niedzwiedzki we Wrocławiu który za operacje weźmie około 1000 zł, drugi lekarz jest w Oławie, podobno bierze mniej, jutro będę miała nr telefonu zarówno do jednego jak i drugiego lekarza. I co teraz? Myślałam że taka operacja będzie kosztowała 500 zł i zaoferowałam pomoc finansowa, ale jak usłyszałam że będzie kosztowała 1000 zł nie jestem w stanie zapłacić sama tego a nawet połowy.suzuki - 2014-02-07, 20:06 To moze zorganizowac na szybko bazarek dla Miska M!S!A - 2014-02-07, 20:07 Jowitko, to przykre wieści ale najważniejsze że problem z nogą został w miarę szybko wykryty. Co do pieniędzy, będziemy zbierać fundusze tak żeby młodemu pomóc, jest wiele osób z wielkim sercem i na pewno wspólnymi siłami uda się opłacić operację Misiowa Jowita - 2014-02-07, 20:17 Właśnie w tym celu Pan Tomek od gryzaków ma wysłać jeszcze jedną paczkę aby zebrać pieniądze na operacje dla Miśka napisałam dzisiaj też pismo z prośbą o wsparcie do firmy męża może coś pomogą, ze sklepu zoologicznego też może coś dostane aby wystawić także staram się jak mogę aby zebrać w razie czego potrzebną kwotę.Warna - 2014-02-07, 20:19 Co to ma być za operacja?M!S!A - 2014-02-07, 20:22 Jowitko i Twoje działania zasługuję na wielkie ukłony i słowo- dziękuję. Misiek lepiej trafić nie mógł.