Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - LUCKY - 511
Aga i Toffik - 2016-04-04, 18:46 No faktycznie przystojniak z niego... Grażka i Feliks - 2016-04-05, 14:37 Lucky szaleje na działce ze swoją zabawką kółeczkiem. Cieszy się z pięknej pogody i możliwości pobiegania bez smyczki Radość jest przeogromna gdy widzi, że kierujemy się w strone działek
Hot spot bardzo ładnie się goi. Za każdym razem szukam sposobu, żeby dał się psiknąć Przemycam lek w kieszeni bo już sam jego widok powoduje, że Lucky ucieka gdzie pieprz rośnie. Raz przy aplikacji na mnie zawarczał, jednak ja się nie przestraszyłam i odpuścił. Zębów nie pokazał.
Uszka daje sobie zakrapiać bez problemu. Przynajmniej mi
Przy zabawie lubi łapać za ręce.Chwyta bardzo delikatnie. Rozumie jednak "ała" i przestaje.
Lubi się przytulać, skoczy wtedy przednimi łapkami na człowieka żeby się tulić. Ale tylko do mnie, mojej mamy i mojego chłopaka
Przy zabawie, lekko go podniosłam za przednie łapki to tez zasygnalizował warkiem, że mu to nie odpowiada.
Miche z jedzonkiem ma w miejscu przelotywym ( między pokojem i przedpokojem) Gdy je, nie reaguje na osoby przechodzące. U mnie psiaki zawsze mają spokój podczas posiłku więc nie wiem jakby zareagował w momencie zbliżenia ręki. Pewności nie mam, że nic by nie zrobił.
Gdy przechodzimy obok stołowki gołebi, Lacky zaczyna ciągnąć jak oszalały, byleby dorwać się do chleba.
Już po którymś razie z kolei w którym coś tam sobie dziabnął, pociągnełam go w swoim kierunku, instynktowanie chwyciłam na paszcze to pierwszy raz zmarszczył nos i pokazał mi zęby.
Mój brat nadal go przekupuje smakołykami, lecz teraz już nie tylko na niego szczeka ale też warczy. Dodam, że sytuacja ma miejsce tylko gdy wchodzi do domu. Da się zauważyć, że po "przywitaniu" Lucky traktuje go z rezerwą ale wydaje mi się, że jest lepiej niż na początku.Grażka i Feliks - 2016-04-05, 14:43 Warna - 2016-04-05, 15:22 Jaki on jest ładny. Grażka i Feliks - 2016-04-06, 21:49
Warna napisał/a:
Jaki on jest ładny.
Nareszcie naładowałam baterię ze swojego aparatu więc zapraszam jutro na fotki z przystojniakiem w roli głównej
Dzisiaj złociak został pierwszy raz na troszkę dłużej w domku i zachował wzorcowo. Dom cały
Jutro idziemy na kontrole do weta
A ogólnie to bardzo dobrze nam się żyje ( Pomijam fakt, że chłopak w domu ma duży instynkt obronny i nie przepuści żadnym szmerom hałasom z klatki. A jest to uciążliwe Zwłaszcza po 22 Na moje słowa "co ty robisz, nie wolno" reaguje ze strachem )
Lucky potrzebuje czasu, żeby zaufać bo z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu, że całe te jego niefajne zachowanie wynika z lęku.
Wczoraj wieczorem wspólnie biegaliśmy. Przechodził koło nas kolega. Zrobił gwałtowny krok, zatrząsł reklamówką. Lucky się skulił po czym najeżony szarpnął mnie w jego kierunku. Nic się nie stało. Ale jednak trzeba mieć na uwadze, że boi się dziwnie zachowujących się ludzi.
Ostatnio też, po zmroku, nie poznał mojego brata który podszedł do nas z zaskoczenia. Lucky zareagował warkiem i szczekaniem.DinoNeonet - 2016-04-07, 07:00 Zalękniony biedak bez pewności siebie i swojej pozycji w stadzie i dodatkowo nie zna jeszcze zasad panujących w Waszym domu, wszystko kwestia czasu Grażka i Feliks - 2016-04-07, 20:13 Coś dla oka
Sylwia i Lucky - 2016-04-07, 20:35 cudowny Dominika i Binek - 2016-04-08, 07:45 Pierwsze i ostatnie zdjecie są najlepsze wariat mały Dzięki Grażynka za sesje!Iza i Goldi - 2016-04-08, 10:49 Spieszę donieść, że Lucky zmienia dziś dom tymczasowy. Zamieszka u Sylwi i jej rodzinki. A jak nadal będzie taki grzeczny i wszystko będzie ok, zostanie u Sylwi na stałe
Powodzenia chłopaku, pokaż jakie złotka potrafią być kochane szczęściarzu
Nowej rodzince Luckiego życzymy wielu wspaniałych chwil z naszym szczęściarzem i z niecierpliwością czekamy na wieści od Was
Serdecznie dziękujemy Grażynce, że uwierzyła w Luckiego i otoczyła go troskliwą opieką. Dominika i Binek - 2016-04-08, 10:52 Ja też dziękuje Grażynie za swoje poświęcenie i opiekę którą otoczyła naszego Szczęściarza:) Mam nadzieje, ze systematyczną pracą i odpowiedzialnym podejściem człowieka Lucky w swoim nowym Domu Tymczasowym pozostanie już na stałe. Czekam na wieści i pozdrawiam p. Sylwię z rodziną Milena i Kosmo - 2016-04-08, 14:13 Wiem, że pochwały już poleciały, ale ja również przyłączam się do Wielkich podziękowań dla Grażynki - Ty już wiesz za co!
Cieszę się ogromnie, że na naszej drodze a raczej na drodze podopiecznych Fundacji pojawiają się również takie os. jak Sylwia, którzy cierpliwie czekają na tego jedynego psiak oraz akceptują takowego z jego wadami i zaletami. Jestem przekonana, że już wkrótce Sylwia prześle nam cudowną fotorelacje i wieści ... same pozytywne wieści! Wierzę również, że takie imię zobowiązuje i Lucky pokaże wszystkim, że miłością i cierpliwością da się zniwelować te jego dziwne zachowania.Sylwia i Lucky - 2016-04-08, 20:38 Grażynka dziękuje za opiekę i dostarczenie takiego wspaniałego złotka
Warto było czekać Dziękuje wszystkim za zaufanie.
Złotko jak narazie nie pokazało niczego złego. Smakołyki z ręki zjada bardzo delikatnie, nawet od córy.
Na spacerze, zwiadowczym, trochę ciągnął, ale tyle nowości dookoła.
Rozpoczynamy etap poznawania się, trzymajcie kciuki, aby wszystko było dobrze Kamila i Oskar - 2016-04-08, 21:16 Oj, nie wiesz jak bardzo trzymamy
Napiszcie jak nocka minęłaDominika i Binek - 2016-04-09, 11:07 Ja też jestem bardzo ciekawa jak minęła pierwsza noc Sylwia i Lucky - 2016-04-09, 15:18 Cześć wszystkim
Pierwsza nocka za nami, nawet nie było tak źle. Do 4 rano Lucky spał spokojnie, później troszkę dreptał. O 7 zrobił pobudkę, kładąc swój słodki ryjek przy mnie.
Wczoraj w nocy miał okazję poznać ostatniego domownika, mojego męża, który wracał z popołudniowej zmiany. I tu pokazał się jego charakter obronny, obszczekał i trochę powarczał. Później przyszedł, powąchał i nawet dał się pogłaskać. Dzisiaj z mężem już sie przytulał.
Karmimy się z ręki, poznając się. Czyszczyliśmy uszy z małym dystansem, ale nie było problemu.
Od małej trochę stroni i narazie niech tak zostanie, chociaż smaczki z ręki od niej zjada.
Jak narazie ucieka przed zdjęciami, więc nie mamy co wrzucić, ale nie będziemy go stresować. Jak się oswoi to wtedy będziemy nadrabiać.
Lucky pozdrawia wszystkich Dominika i Binek - 2016-04-09, 18:41 Uf.. miło mi słyszeć, że Lucky zachowuje się ładnie Ewidętnie płeć męska jest dla niego jakimś bodźcem zapalnym i wywołuje strach/stres, ale skoro już później sie przytulali to znaczy, że jest nadzieja, na to że Panowie wkrótce będą sie dogadywać bezproblemowo ) I tego wam serdecznie życzę Kamila i Oskar - 2016-04-09, 22:09 Ja tylko napisze - spokojnie i nic na siłę. Pomału, bardzo pomału, a smaczki zrobią swoje Grażka i Feliks - 2016-04-09, 23:30 Ahhh jak mi teskno za tym przystojniakiem !! Dziewczyny, dziękować nie musicie Skoro mam możliwości to czuje się zoobowiązana do pomocy ( Czekam na mojego ósmego tymczasa )
Cały czas rozmyślam o Was, Sylwia. A jak widziałam, jak Lakuś się wyrywał do mnie, jak bardzo chciał ze mną jechać to serce mi pękło Ale wiem, że lada chwila to Wy będziecie taką Grażynką dla Lakiego :)Tego się trzymam i mocno trzymam za to kciuki.
Spokój, luz i wszystko będzie dobrze
Co do kwestii reagowania na płeć meską, Laki warczał tylko na mojego brata. Na resztę poznanych mężczyzn tak nie reagował. A mojego chłopaka wręcz ubóstwiał. Więc to też do końca nie jest tak, że faceci wywołują w nim lęk. Ale tego teraz się nie dowiemy co mu tam w tej wielkiej głowie siedzi
Wielkie uściski dla Was, że daliście mu szanse aby mógł pokazać jakim świetnym jest psem <3Rafał - 2016-04-10, 13:23 Witam Wszystkich ,
jetem byłym właścicielem tego wspaniałego psa jakim jest Lucky.
Na początku pragnę bardzo podziękować Dominice za wielkie zaangażowanie w pomocy mojemu pieskowi. Tak naprawdę Dominika jako pierwsza uwierzyła,że jest to bardzo wspaniały łagodny pies, kochający swoją rodzinę i oddany jej. Naprawdę Dziękuje Bardzo !!!!!
Również nie mniejsze podziękowania ślę Grażynie która z sercem opiekowała i zajmowała się pieskiem przez kilkanaście dni. Dzięki za to ,że podjęłaś decyzję o przygarnięciu pieska wiedząc o incydencie jakiego się dopuścił. Wielkie Dzięki !!!!!!
Dziękuje również całej Fundacji za pomoc w zależeniu nowego domu dla Luckiego i za podjęcie tego trudu.
Dziękuje za relacje na forum,dzięki temu wiem co z moim pupilem się dzieje.
Jeżeli będą jakieś pytania odnośnie Luckiego, chętnie pomogę,odpowiem .
To co teraz tak na szybko przychodzi mi do głowy, a było poruszane w jego wątku :
- uwielbia zabierać pantofle wszystkich, a skarpetki syna nie gryzł ich tylko kładł się na nich i tak sobie pilnował,nie był zadowolony jak się mu dobierało tzn miał smutną minę ale nigdy przy ty nie warczał itp.. po prostu był smutny .... po czym po jakimś czasie zabierał kolejnego pantofla i tak w koło
- Nie sądzę żeby miał on problemy z mężczyznami bo z moimi znajomymi dogadywał się bez problemu, a wobec mnie był najbardziej posłuszny.
- Tak broni swojego otoczenia. Szczeka warczy jak ktoś przechodził koło ogródka, po klatce, dzwonił domofonem lub do drzwi zresztą tak przywitał Dominikę, a 30 sek, później już se do niej tulił taki z niego agresor.
Pamiętajcie uwielbia marchewkę, taką surową.umytą
Mam nadzieje,że szybko przyzwyczai się do nowej rodziny bo w przeciągu kliku dni to jego kolejne rozstanie, na pewno nie łatwe dla pieska z tak wielkim serduchem.
Oby to był jego ostatni przystanek.Dominika i Binek - 2016-04-10, 17:27 Rafał dziękujemy za wpis. Trzeba pamiętać, że zarówno dla Ciebie i Twojego młodszego syna było to ogromnie smutne rozstanie. Sama widziałam jak bardzo przywiązani byliście do siebie a Lucky do Was, niestety czasem los płata nam figle i musimy rozstać się z najbliższymi.
Jestem pewna, że pani Sylwia wraz z rodziną stworzy dla Luckiego najlepsze warunki i niedługo psiak poczuje się bezpieczny i cały stres zniknie:)Sylwia i Lucky - 2016-04-10, 19:44 Witamy
Lucky zaczyna się oswajać w nowym domu Nie leży już w jednym miejscu, a kładzie się tam gdzie jesteśmy Nockę przespał w sypialni, a nie na przedpokoju . . W nocy poleciał ze mną do córki, bo jej się coś śniło
Z Mariuszem nawiązał kontakt . . Dzisiaj po powrocie z pracy ładnie go przywitał, bez szczekania i warczenia
Na spacerze, na znajomych, reaguje dobrze . . Daje się pogłaskać i nie pokazuje żadnego dziwnego zachowania.
Zaczyna rozpoznawać domowników, dzisiaj na pytanie gdzie jest Patrycja, poleciał jej poszukać
Dzisiaj już śmiało czyściliśmy uszka, za co przyleciał mi podziękować z wielkim uśmiechem i zabawką
Muszę go pochwalić, bo na spacerze znalazł wielką kość i oczywiście szybko złapał, ale na komendę zostaw, bardzo ładnie wypluł, za co został nagrodzony
A tak sobie dzisiaj odpoczywał http://imageshack.com/a/img923/1568/gj6arp.jpgSylwia i Lucky - 2016-04-10, 21:13 tak na dobranoc Grażka i Feliks - 2016-04-10, 23:11 Aż mi się łezka w oku zakręciła na widok fotek. I ze smutku z powodu rozstania ale również, ze szczęścia i spokoju, że chcieliście go przygarnąć Jak mało trzeba, żeby się zakochać Agnes i Nelly - 2016-04-11, 07:07 Nowy dom, nowe zasady i Lucky też będzie się zachowywał inaczej.
Trzymam kciuki za futrzaka