To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - FIFI ma już dom w Krośnie - 221

Ola i Habs - 2013-12-31, 00:01

Rufiakowa Amcia napisał/a:
Kupa szczęścia :D


Hahaha, Amelka, bezbłędny tekst!

Ewa i Cindy - 2013-12-31, 01:06

niby kupa a taka radość :) super Fifilko :)
Ola, Mariusz i Lea - 2013-12-31, 07:28

4qpy ,brawo :mrgreen:

Ola

Fifkowa drużyna - 2013-12-31, 20:09



:) Życzymy udanego Sylwestrowego wieczoru, pełnego zabawy i wspaniałego nowego roku! :)


Dzisiaj strachy Fifka ma wielkie - biedniutka jest, bardzo się boi, paraliżuje ją. Nie ma mowy o wyjściu - bardzo się boi najmniejszego odgłosu wystrzału z oddali. Odwracamy jej uwagę smaczkami, zabawą, radiem z głośników i zachowaniem spokoju podczas bombardowania. Poza tym dzisiaj dzień radości - wszystkie paczki przyszły do Fifki, ale cieszyliśmy się wszyscy i wypróbowywaliśmy co się dało. jest karma, cuda techniki, czyli furminator i cud-czyścidło do łap, jest linka, więc wreszcie wyruszymy w plener, gwizdek, piłka i hit dnia - kong! Fifka była zachwycona, a my zamiast sie czymś zająć gapiliśmy się z pasją, co ona z nim wyrabia :rotfl: BAWCIE SIĘ ZATEM DOBRZE - POZDRAWIAMY! :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 10:22

witamy w Nowy Rok!



oto jak najodważniejszy... pies myśliwski świata spędził wybuchową, sylwestrową noc

Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 10:26

https://www.facebook.com/TrojkowyTopWszechCzasow



12 godzin najlepszej muzyki - pobudka! Do 21 słuchamy najlepszej muzyki na świecie, nawet na spacerach,
czyli 20. Trójkowy Top Wszech Czasów! Piękny początek nowego roku! ;)

Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 21:55

Fifka była dzisiaj na pierwszym długim spacerze na lince. Miało być ćwiczone aportowanie, ale z powodu faktu, że za punkt honoru postawiła sobie obwąchać całe Krosno.. w ogóle nie wykazała zainteresowania tym zajęciem. Zatem poznawała nasz mały świat bez przymusu robienia czegoś innego. Kiedy szłyśmy na spacer trochę ciągnęła, zmieniała strony, trzymałam ja na krótkiej lince na chodnikach, dawałam więcej swobody na szerokich chodnikach. Na łączce wybiegała się. Zamiast aportu chwaliłam ją za przychodzenie na przywołanie. Linka zdziałała tez cuda jeżeli chodzi o korzystanie z toalety. Rano wielkie siku i góra wiadomo czego, na spacerze - powtórka z wiadomo czego, wieczorem siku. Jest suczydłem aniołem... ideał, bardzo spokojna, przyjazna, cały czas szuka z nami kontaktu, przesypia całą noc, nie budzi nas, czeka aż wstaniemy, chodzi za domownikami, kładzie się nam przy nogach, nie robi niespodzianek z siku i kupą w domu, jest posłuszna, absolutnie nie wymusza ani nie sępi jedzenia. Starszy syn tak to skomentował: już nie wiem co jest lepsze - odmawianie kąsków Hekciowi (pies dziewczyny) czy poczucie winy z powodu wzroku Fifki, kiedy my jemy a ona nie. Psina ma jednak wielki stres z powodu wystrzałów - zupełna bezradność, drgają wszystkie mięśnie. Złagodziliśmy wczorajsze wybuchy kołdrą, ale po południu przestraszyła się odgłosu przy samej klatce i od rana blokuje się na schodach i przy wyjściu z bloku. jakoś wychodzimy, ale jak posłyszy najmniejszy odgłos od razu panika i chce biec do domu. Zauważyliśmy, że boi się łazienki - może to efekt ciasnego pomieszczenia? Powoli zaczyna jednak niezmuszana za nami tam wchodzić. Kiedy oswoi się z nowym domem, spróbujemy szuać rady na te jej strachy. Dobranoc :)
Warna - 2014-01-01, 22:02

Jak miło się czyta to, co piszesz. Uważam, że ludzie widzą w psach to, co chcą w nich widzieć. Dla Was Fifka to ideał, anioł i w tych określeniach widać przede wszystkim Wasze uczucia dla tej suni. To wspaniałe, bardzo Wam za to dziękuję. :-)
Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 22:03

może poradzicie nam jak z powrotem przekonywać ją i zachęcać do wychodzenia z klatki, próbujemy smaczkami, słowną zachętą, przywoływanie, naszym pewnym i radosnym sposobem wychodzenia z bloku
Warna - 2014-01-01, 22:05

To są bardzo dobre metody, a ja to robię w sposób taki, żeby pies nawet nie zauważył, że wychodzi, czyli rozbawić psa w domu i jakby wylecieć szybko bawiąc się nadal na zewnątrz. Żeby pies nie zauważył w tym rozbawieniu, że zmieniają się okoliczności przyrody. :-)
Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 22:13

:) no to będziemy szaleć w takim razie
Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 22:20

Jutro ma wrócić nasza pani weterynarz i Fifka ma mieć kontrolę i przegląd. Wyczytałam, że ostatnią cieczkę miała w sierpniu 2012 - chyba coś pomyliłam... pewnie będą nas o to pytać, nie wiem też kiedy myśleć o sterylizacji - przynajmniej założyć by jakiś termin, na razie to chyba dość wrażeń i nowości, i stresów jak na jednego psiaka.
Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 22:21

dziękujemy bardzo... cieszymy się, że dobrze u nas się czuje...
Warna - 2014-01-01, 22:39

Dobrze wyczytałaś - ostatnia cieczka była u Małgosi w sierpniu.
M!S!A - 2014-01-01, 22:42

Ale to było w 2013 roku :)
Warna - 2014-01-01, 22:44

W rzeczy samej, więc jakieś 5 miesięcy temu, zatem uważam, że teraz jest ostatni moment na sterylkę. :-D
M!S!A - 2014-01-01, 22:45

Dokładnie nie ma na co czekać :)
Fifkowa drużyna - 2014-01-01, 22:49

dziękujemy, napiszemy jutro, co nam powiedzą. Dobranoc.
Fifkowa drużyna - 2014-01-02, 18:55

weterynarz został przeniesiony na jutro ze względu na dogodniejsza dla mnie godzinę, a Fifka chyba ma się dobrze - śpi, je, sika i qpa - regularnie! i zdrowo - no i zawsze na spacerze, bawi się, spaceruje, powoli zapomina o wybuchach. I tak to już kolejny dzień towarzyszymy sobie wspólnie w tym naszym życiu. Uszy i oczy coraz lepsze wg mnie. Podajemy jeszcze leki.
Pozdrawiamy ;)


Ewelina, Kajen i Zola - 2014-01-02, 19:30

Na przyszłoroczną noc sylwestrową polecam kamizelkę antystresową, którą zobaczyłam u psiaków Misi, a potem trochę o niej poczytalam i z opinii wynika, że działa :)
Fifkowa drużyna - 2014-01-03, 21:30

Witajcie, dzisiaj odbyła się wizyta kontrolna u weta. Fifka ma się następująco: oczy poprawa - jutro ostatni dzień stosowania kropli i będziemy przemywać solą fizjologiczną kilka razy dziennie. Uszy też poprawa w stosunku do opisu - wydzielina jest, ale prawe ucho nie wykazuje bolesności. Osłuchiwanie (kaszel) - w porządku; serce - osłuchowo w porządku; stawy biodrowe - w badaniu w porządku, niebolesne, zlecono RTG kontrolne ale bez pośpiechu, na spokojnie; zęby i skóra w bardzo dobrym stanie. Brodawka przy oku - na razie nie zostanie usunięta, jest w miejscu, w którym nie przeszkadza. Najważniejsze - sterylizacja: jeżeli zdążymy, zostanie wykonana w styczniu - Fifi musi być zupełnie wyleczona ze swoich infekcji. Zabieg zostanie dzień wcześniej poprzedzony stosownymi badaniami krwi. Waga - 29 kg - trochę schudła przez steresy i zmiany pewnie. apetyt jej dopisuje, Wydalanie jest unormowane. Była bardzo dzielną pacjentką - wszystko pozwoliła sobie zrobić, grzecznie czekała. Zainteresowała się powracającym do rzeczywistości kotem po sterylce - zaglądała do niego. Spotkała wile psów - ma dobry kontakt, chociaż niekóre z daleka wbijały ja w ziemię. Potem dla odstresowania połaziłyśmy po trawie nad rzeką i pieszo wróciłyśmy do domu. Wytłumaczono mi na rycinie budowę psiego ucha i pokazano jak skutecznie mam je czyścić. Pani pokazała nam również którą sierść wycinać między poduszkami na łapach. Ffciak w domu umył łapy, miał przetartą sierść i w nagrodę dostał swoja ulubioną michę jedzonka na kolację. Teraz śpi, chyba ja to wszystko zmęczyło. Dzisiaj rano z powodu, że przez chwilę poczuła się osamotniona wygrzebała moje Ryłkowe szpilki i postanowiła je przymierzyć - efekt mam buta bez pięty, z oskórowanym obcasem. Efekt na przyszłość - zanosi się, że wreszcie nasz przedpokój doczeka się prawdziwej szafki na buty... ;)
Joanna_i_Wojtek - 2014-01-03, 23:05

Fifkowa drużyna napisał/a:
Dzisiaj rano z powodu, że przez chwilę poczuła się osamotniona wygrzebała moje Ryłkowe szpilki i postanowiła je przymierzyć - efekt mam buta bez pięty, z oskórowanym obcasem. Efekt na przyszłość - zanosi się, że wreszcie nasz przedpokój doczeka się prawdziwej szafki na buty... ;)


Prawdziwa z niej elegantka. No i co jak co, ale psy mają magiczny talent do przyuczania człowieka do porządku i lepszej organizacji ;)

M!S!A - 2014-01-03, 23:08

Fifkowa drużyna napisał/a:
Dzisiaj rano z powodu, że przez chwilę poczuła się osamotniona wygrzebała moje Ryłkowe szpilki i postanowiła je przymierzyć - efekt mam buta bez pięty, z oskórowanym obcasem.


ja myślę że Fifka po prostu pokazała że są też inne sposoby na noszenie tych butów :lol: ale to faktycznie dobry sposób na zakup nowych mebli :)

Magda i Nika - 2014-01-04, 00:18

Hahaha, oj pies w domu uczy porzadku najskuteczniej :) Niestety, z taka elegantka w domu najlepiej zrezygnowac z zostawiania na wierzchu butow czy roznych innych czesci garderoby :D
Fifkowa drużyna - 2014-01-04, 19:49

z Fifkowego życia migawki





Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group