Grażka i Feliks - 2012-06-25, 23:16 Teraz trzeba poznać przyczyne kulawizny Felka skoro narośl ładnie zeszła a problem z chodzeniem nadal jest. Jutro jedziemy na sprawdzenie jak Felek radzi sobie z wysiłkiem. Trzeba będzie go poforsować róznymi zadaniami i sprawdzane będą wszystkie stawy po kolei. Nie obedzie się też bez rtg ale kiedy dokładnie zobaczymy przy kolejnych wizytach. Ja się tylko martwię bo Pani Doktor powiedziała że bywa i tak że psiaki nie wracają do sprawności a Felek ma jeszcze przykurcze mięśni to już w ogóle... Napisze jutro co i jak i miejmy nadzieje że da się go przywrócić do formy Grażka i Feliks - 2012-06-26, 21:38 Przy sprawdzaniu odporności na ból okazało się że najprawdopodobniej przyczuną kulwiazny Felka jest bark. Jak na razie wstrzymaliśmy się od podania czegoś przeciwbólowego. W przyszłym tyg. mam dzwonić żeby się umówić na rtg. Grażka i Feliks - 2012-07-08, 07:37 Są wyniki badań na wysycenie luminalu. Są w górnych granicach normy. Tak więc Dr Renia bedzie sie konsultowała co zrobić z leczeniem skoro przy takich wynikach ataki występują dosyć często. I jeszcze musi pomyśleć jak Felka uspać żeby zrobić mu to rtg łapki. a ogólnie to wszystko u nas ok.Martwi mnie tylko ta jego kulawizna.Bardzo chciałabym żeby dało się coś z tym zrobić bo Felek dużo stracił na tym że nie ma tyle ruchu.Spacerki krótkie.Bez biegania w ogóle. Korbulowa Familia - 2012-07-08, 07:52 Bardzo się zmartwiłam... Felusiu powiedz jak Cię leczyc, żebyś był zdrów i hasał po zielonych polach, np.: z moją Korbelką 
Grażynko mam nadzieję, że na jesienny zjazd dacie się namówic? 
Ja czekam na ponowne spotkanie i Korbka również
Grażka i Feliks - 2012-07-16, 12:12
Czytałam że następny zjazd ma być blisko nas tak więc o ile zdrówko dopisze to oczywiście że będziemy 
W sprawie łapki jeszcze nic nie wiadomo bo Pani Dr Renia nie miała czasu albo zapomniała co się oczywiście zdarza skonsultować Felka ale jutro będę znowu dzwoniła więc może będzie już cos wiadomo. Cały czas się martwie i żal mi Feliksa bo widze jak bardzo mu brakuje spacerów i zabaw.. Warna - 2012-07-16, 12:24 Bardzo chciałabym Felcia poznać osobiście. 
Barbara - 2012-07-16, 12:56 Warnuś przyjedź do Gliwic
Warna - 2012-07-16, 16:45 Trochę teraz bym na d... posiedziała w domciu po tych licznych rozjazdach. Ale liczę na zjazd na śląsku we wrześniu/październiku.
Barbara - 2012-07-16, 17:33 No my też liczymy
Grażka i Feliks - 2012-07-18, 08:43 Wczoraj musiałam zabrać szybciutko Felka do lecznicy bo nagle sprawa z tą jego łapką się pogorszyła i nie potrafił na niej zawet stawać 
Noraśl o której wcześniej pisałam dała o sobie znać. Ogólnie nie wygląda to za ciekawie. Dostał zastrzyk przeciwzapalny ale z przeciwbólowym Dr.Renia jeszcze się wstrzymała żeby zobaczyć dziś czy będzie jakaś poprawa.Ale tak jak kulał to kuleje nadal. Tak więc śmigamy z Felkiem znowu na odwiedziny w lecznicy. Została pobrana próbka aby zrobić biopsję i dziś będą wyniki. A od ataku mamy 34 dni. Nie zapeszajac to zbliżamy się do rekordu gdzie przerwa trwała 37dni. Barbara - 2012-07-18, 21:33 Grażynko ja też podjadę jutro do lecznicy odebrać wyniki Luminalu i popytać o konsultację z Dr. Wrzoskiem. No i trzymam kciuki za pobicie rekordu
Gośka i Cody - 2012-07-19, 17:35 .. Grażka i Feliks - 2012-07-20, 14:46 Nic niedobrego nie wyszło tak więc o tyle dobrze. Miałam mu moczyć tą łapkę w specjalnym płynie i to zrogowacenie trochę ustąpiło i pokazała się duża gulką która ewidentynie sprawia mu ból. Zrobiliśmy od razu rtg żeby zobaczyć o co chodzi i na zdjęciu ewidentnie jest jakieś zaciemnienie. Jeszcze nie wiadomo co będziemy robić ale moczyć łapkę mam nadal i w poniedziałek znowu do Doktor Reni. Dziś wyruszamy na weekend na wieś. Szkoda że Feliks nie może chodzić bo poszalałby sobie.. I mam nadzieję że ta wstrętna padaczka nie przypomni o sobie nagle... Grażka i Feliks - 2012-07-25, 08:48 Wróciliśmy:) Super było. Gdyby nie to że Felka łapka boli to by miał zwiedzania a zwiedzania. Ale niestety wykrakałam ten napad. Dobrze że wyjechaliśmy póżniej niż w zamierzeniu bo Felek o 17 miał atak. We śnie. Całe szczęscie że w samochodzie nie dostał. A potem już na miejscu drugi około 21. Z łapką nadal jeżdzimy na leczenie. Co prawda ta gulka zmieniejszyła się ale tylko odrobinkę. Najprawdopodobniej trzeba będzie go usypiać i wycinać to co postało w środku... Jutro kolejna wizyta. Barbara - 2012-07-25, 08:52 Grażynko a o której będziecie? Bo ja jutro mogę podjechać dopiero około 20-tej... Grażka i Feliks - 2012-07-25, 09:05 No właśnie nam Pani Doktor powiedziała żeby być w godzinach południowych. Bo jeśli o mnie chodzi to mogłabym również pod wieczó tylko wtedy nie wiem czy to nie będzie jakoś kolidować z umówionymmi wizytami innych piesków Barbara - 2012-07-25, 09:10 Grażynko to ja chyba podjadę jeszcze dzisiaj .Porozmawiam o przebiegu konsultacji z Dr. Wrzoskiem. Grażka i Feliks - 2012-07-25, 09:43 Hmm tylko prawdopodobnie Doktor Renia jeszcze się z nim nie konsultowała. W poniedziałek jak byliśmy to mówiła że na razie nie odwazy się Felka uspać bo jeszcze nie rozmawiała z Dr Wrzoskiem. Barbara - 2012-07-25, 09:45 No właśnie dlatego chcę podjechać aby podpytać czy Dr. Wrzoska nie ma czy coś ... Grażka i Feliks - 2012-07-25, 11:11 Aaaaha chyba że tak dobrze to jak coś to czekamy na jakieś info
Barbara - 2012-07-25, 11:23 Jak będę coś wiedzieć od razu napiszę
Barbara - 2012-07-31, 15:25 Wczoraj byłam u Pani Doktor- czekamy na decyzję, czy zmienić Luminal na inny lek i będzie dołączony Bromek. Powinnam mieć ustalenia Pana Dr. Wrzoska do końca tygodnia. Aśka Axelowa - 2012-08-01, 09:37 Z ciekawości - a jaki był poziom luminalu w ostatnim badaniu...? Pozdrawiam
Barbara - 2012-08-01, 09:40
Dostałam tylko ustnie przez telefon, że w górnej granicy normy i czekam na wynik na mailu. Jak tylko będę miała napiszę. Korbulowa Familia - 2012-08-04, 20:52
Są jakieś zalecenia i ustalenia od dr Wrzoska? Grażynko podziel się jakimiś zdjęciami tego cudu
|
||||||||||||
