Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - BOSKI - 128
Martyna i Boski - 2013-10-13, 11:07 A dodatkowym "atutem" jest fakt, że w przypadku Boszczaka, tylko jak się kładę spać... Iza Tutisowa - 2013-10-13, 12:07 Martyknko w takim razie dzisiaj musicie z Boszczakiem świętować Życzymy wam jeszcze wielu wspólnych latek Rufiakowa Amcia - 2013-10-13, 19:49 Ale zleciało Martynka, jesteście wzorcem dopasowania, bez dwóch zdań! Zwłaszcza z tym nochalem- radarem, który specjalnie dla Ciebie wyszukuje jeże po krzakach
No to chyba z okazji Waszej rocznicy, należy się nam zdjęcie, co? Najlepiej całej garmażerii. Boszczak, Henryk, Czesław, Majka, Miłka i Martynka- zespół z Cieszyna (jeśli pominęłam jakiegoś patyczaka, szczurka, kosa, czy innego stwora, to przepraszam).Martyna i Boski - 2013-10-13, 20:13 Amelko... specjalnie dla Ciebie Boski na tle niebios. Ale proszę daruj mi resztę zoo... sama nie mogę się doliczyć..., a nie mam całego wieczoru na wrzucanie fotek
i Boski z latającym Faficzkiem:
zdjęcia najświeższe z przed 3h. Kamila i Oskar - 2013-10-13, 20:41 Oj Martynka to jeszcze my Wam życzymy 100 lat razem i bączków też
i wymiziaj Boskiego od ciociIza Tutisowa - 2013-10-13, 20:41 Qrcze koniecznie proszę zainstalować guziczek "lubię to" Boski w niebiosach jest piekny!! Rufiakowa Amcia - 2013-10-13, 20:48 Dziękuję
A resztę garmażerii popodglądam na fejsie Martyna i Boski - 2013-10-13, 20:49 Dziękujemy, Boskiego wymiziam po wszech czasy .
A na tle niebios bo imię zobowiązuje... pomijając tatuaż na uchu N666 Iza Tutisowa - 2013-10-13, 20:51
Martyna i Boski napisał/a:
A na tle niebios bo imię zobowiązuje... pomijając tatuaż na uchu N666
:rotfl: a to dobre Martyna i Boski - 2013-10-13, 20:52 tak, tak zapraszamy na fb, dzisiaj serwuję świeżutkie cukiereczki z trawniczka Henryk i Czesiu we własnej osobie.
https://www.facebook.com/...192258470957695Rufiakowa Amcia - 2013-10-13, 20:56 A czy Ty już uświadomiłaś swojego kota w kwestii... no wiesz... tego podobieństwa... reinkarnacji... Nie chcę "mówić głośno", ale ten wąsik... I ten tatuaż Boszczaka, no ja nic nie mówię, no no no... Martyna i Boski - 2013-10-13, 21:08 No dobra... miałam nadzieję, że na fb nikt nie zauważy i tylko nasi sąsiedzi będą wołali do naszej Miłeczki "Hitlerek". ehhh no cóż, trudno.
Najgorsze jest to, że nie tylko wąsik ma podobny... charakter nie lepszy, rządzi wszystkimi domownikami. Nie mówiąc o Boskim, który nawet nie próbował się stawiać . Miłka wyprowadza psy i jeże na spacer, wszystko kontroluje. Na naszą działkę nie może wejść bez jej zgody, żadna myszka, szczur, ptaszek, a nawet jaszczurka czy konik polny . Wszędzie są trupy . I pomyśleć, że uratowałam ją w ostatnim momencie, kiedy jeszcze były szanse na uratowanie.Joanna_i_Wojtek - 2013-10-13, 21:47 Martyna, właśnie skończyłam czytać cały wątek Boskiego i Twój i dobre kilka razy się wzruszyłam. To wspaniałe jak pomagasz zwierzakom, dajesz im swoje serducho i nawet się nad tym nie zastanawiasz, po prostu to robisz. To szalenie podnoszące na duchu wiedzieć, że tacy ludzie są i oby jak najwięcej osób miało tak otwarte serce.
Oczywiście życzymy samych wspaniałych chwil z Boskim i całym zwierzyńcem, niezmąconych żadnymi choróbskami i kłopotami Martyna i Boski - 2013-10-13, 22:03 Dziękuję Ci Joasiu za ciepłe słowa. Ciesze się, że należysz do tej nielicznej grupy osób, które to doceniają, a nie klupią się w głowę myśląc o mnie "wariatka". Niestety tych drugich jest w moim życiu zdecydowana większość, co czasem zniechęca. Ale jakoś zawsze jak spotkam jakąś biedną istotkę to włącza mi się azymut: muszę pomóc, bez względu na wszystko! Dlatego czasem się śmieję, że wyleją mnie kiedyś z roboty bo albo się do niej spóźniam, bo muszę kogoś nakarmić, albo wychodzę co godzinę, żeby wykarmić jakieś zwierzęce dziecko. Tak miałam z kosem co 2h uciekałam z pracy i karmiłam moje maleństwo. Ale udało się do dziś jak opowiadam to u weterynarzy to mi nie wierzą . A ja wiem, że jak się chce to się da. Boski w tym wszystkim jest moją prawą ręką .goldenek2 - 2013-10-13, 22:42
Martyna i Boski napisał/a:
Ciesze się, że należysz do tej nielicznej grupy osób, które to doceniają, a nie klupią się w głowę myśląc o mnie "wariatka".
Martynko, uwielbiam takie wariatki
Życzę Wam wielu wspólnych, szczęśliwych lat Grażyna i Bari - 2013-10-13, 22:48 Wszystkiego najlepszego Martynko dla Ciebie i Twojej "czelodki". Buziaczki również od Twojego podopiecznego Martyna i Boski - 2013-10-14, 08:14 dziękujemy !!! dzięki Wam mamy motywację do dalszego "ratowania świata" Ola i Habs - 2013-10-14, 18:55 Martyna i Boski, Jak dla mnie, to takich "wariatów" jak Ty mogłoby być zdecydowanie więcej na tym świecie Korbulowa Familia - 2013-10-15, 09:46
Martyna i Boski napisał/a:
A tak na marginesie... to właśnie nam stuka z Boszczakiem równy rok kiedy to nawet własnego faceta zamieniłam na psa
Ojjj spóźnione, ale wszystkiego najlepszego na długie wspólne lata!!! Martyna i Boski - 2013-10-15, 19:04 Dziękujemy Wam bardzo mam nadzieję, że jeszcze długo z Boszczakiem będziemy tworzyć taki wariacki duet .goldenek2 - 2013-10-15, 19:38 Cudne wariatuńcie jesteście Martyna i Boski - 2013-10-16, 21:11 Fiu fiuuuuu my chyba zakochamy się w sobie .
W ramach podziękowań, jeśli ktoś jeszcze na fb nie widział, to poprawiamy wszystkim humorki nowym wcieleniem Boskiego:
aaaa dorzucę jeszcze jedno zdjęcie. Kiedyś opisywałam jak Boski mnie obudził próbując się wydostać z pod łóżka, niestety zdarza mu się to coraz częściej. Uwielbiam jego minę, i te oczy, które patrzą na mnie z politowaniem i proszą o pomoc...
Ola i Habs - 2013-10-16, 21:12 Łoooo Dżizas Krajstys i maj gat! Rewelacja, gdybym mogła, podkradłabym zdjęcie na Fundacyjnego fejsa Rufiakowa Amcia - 2013-10-16, 22:03
Ola, Łukasz i Habs napisał/a:
Łoooo Dżizas Krajstys i maj gat! Rewelacja, gdybym mogła, podkradłabym zdjęcie na Fundacyjnego fejsa
Wczoraj o 21 Boski jak co weekend wyszedł poszedł na spacer, był pod opieką siostry. Wleciał za dom sąsiadów i przepadł. Poszukiwania zaczęliśmy od razu, nie czekaliśmy. Wszyscy goście z imienin mamy wyszli i zaczęli go szukać. Najpierw w najbliższej okolicy potem samochodami jeszcze dalej. Szukaliśmy do 1 w nocy, teraz chwilę usiadłam, żeby napisać tę wiadomość, bo poszukiwania dalej trwają. Boski ma na sobie dwa identyfikatory (jeden z Warty), obroże z Warty, jest zachipowany, ma też tatuaż.
O swoich emocjach nie będę pisać bo to nie ma sensu, nie wierzę. Nie wierzę on musi się znaleźć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sprawa jest o tyle dziwna, że Boski nie biega, on chodzi, a luzem chodzi bardzooo powoli, bo ciągle coś wącha, ciągle się zatrzymuje i na czymś się skupia.
Proszę trzymajcie kciuki żeby się znalazł. Nie sądzę, żeby poszedł daleko, chyba że ktoś go zabrał... Ale wolę nawet o tym nie myśleć.