Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - LUNA ma już dom w Sosnowcu - 220
Aga_TRuficzkowa - 2013-11-28, 16:40 Lunka, jest bezpieczna, ale szukamy odpowiedniego dla niej DT a z tym jest już mały problem..... goldenek2 - 2013-12-03, 22:57 Co z Lunką? Gdzie przebywa?Ewa i Cindy - 2013-12-03, 23:22 Kochani.. udostępniajcie info na FB, wśród znajomych.. dalej szukamy domku.. obecnie niunia przebywa w Sosonowcu ale musimy ją stamtąd szybko zabierać.. dziś dowiedziałam się ze laska toleruje koty, jest ekscytacja na początku ale potem się uspokaja.. nie da sobie w kasze dmuchać ale super szybko się uczy i kocha się przytulać.. ona potrzebuje swojego człowieka i jego bliskości Korbulowa Familia - 2013-12-04, 09:39
Ewa i Cindy napisał/a:
(...) kocha się przytulać.. ona potrzebuje swojego człowieka i jego bliskości
To przy jej poznaniu wręcz rzuca się w oczy!!! goldenek2 - 2013-12-18, 12:34 Ale dlaczego trzymana jest w schronisku... Wczoraj na FB widziałam jej ogloszenia schroniska Sosnowiec.M!S!A - 2013-12-18, 17:08 Lunka została zabrana w wyniku interwencji z Sosnowca. Z uwagi na to że źle reaguje na inne psy nie mieliśmy dla niej domu tymczasowego. Dzięki uprzejmości schroniska, Luna ma zapewniony ciepły boks bez towarzystwa innego psa oraz regularne spacery. Mimo naszych działań mających na celu poszukiwanie odpowiedniego DT, nie udało się takowego znaleźć, dlatego Luna bezpiecznie czeka na swojego człowieka własnie w schronisku . Uważamy że jest to na dzień dzisiejsze najlepsze dla niej wyjście. Obecnie schronisko pomaga nam w ogłaszaniu suni i dzięki temu już weryfikujemy potencjalne domy dla Luny.goldenek2 - 2013-12-18, 17:11 Rozumiem. Oby szybko ktoś ją stamtąd zabrał. Najlepsze schronisko nie jest odpowiednim miejscem dla psiaka, ktory już zdążył zakosztować prawdziwego domu.M!S!A - 2013-12-18, 17:25 Też nam zależy na jak najszybszym wyadoptowaniu Lunki, jednak teraz musimy bardzo skrupulatnie dobrać kolejny dom. Trzymajcie kciuki M!S!A - 2013-12-22, 12:23 No i stało się- Lunka już w Dt. Zamieszkała u Sylwii w Sosnowcu która będzie nam o Lunce pisać. Od razu wspomnę że to już będzie prawdopodobnie docelowy domek dla suni, ale poczekajmy jeszcze na rozwój sytuacji Sylwio witamy Magda i Nika - 2013-12-22, 12:25 Swietna wiadomosc Oby wszystko dobrze sie ulozylo i sunia w koncu trafila na wlasnego, dobrego czlowieka, juz na zawsze... Grażyna i Bari - 2013-12-22, 15:17 Wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia, zarówno dla Luneczki, jak i dla Sylwii ! Oby tym razem się udało obu dziewczynom. Wszystkiego najlepszego ! Będzie dobrze, tym razem już musi być Rufiakowa Amcia - 2013-12-22, 17:02 Kamień z serca! Cudownie! Mam nadzieję, że będziemy mogli liczyć na relacje Sylwii, jak tam nasza Lunia
Trzymam kciuki za dziewczyny! Powodzenia!Kasia, Szajba i Milka - 2013-12-22, 17:49 I to jest najlepsza wiadomość na te święta !!! Lunka gratuluje Ola i Habs - 2013-12-22, 17:51 Ale Lunka dostała prezent na święta Trzymam kciuki za Sylwię i Luneczkę i mam nadzieję, że dziewczyny zostaną już na zawsze razem Martyna i Boski - 2013-12-22, 19:52 Sylwia nam spadła z nieba, a tak na prawdę Lunce , powodzenia oby szybko się w sobie zakochały. Trzymamy kciuki i czekamy na pierwsze relacje!Ola, Mariusz i Lea - 2013-12-22, 20:07 Cały czas o Niej myślałam...bardzo się cieszę,oby się wszystko udało ,Luneczko powodzenia
OlaSylwiana i Luna - 2013-12-22, 21:25 Temat postu: Lunka wita z nowego domku :)Witam wszystkich serdecznie.
Dziś się dołączyłam do forum. Dołączyłam, ponieważ od dziś mój dom jest nowym domkiem Lunki Sunia jest u mnie od rana i ma się całkiem dobrze. Kochani piszę również, ponieważ to mój pierwszy raz kiedy w domu mam takiego wielkiego, kochanego Psiurka i jednocześnie styczność z typem tej rasy. Mam ogromną nadzieje na Wasze wsparcie, bo chciałabym zapewnić Lunce jak najlepsze warunki i solidną opiekę.
Zwłaszcza po tym co przeszła Oglądałam zdjęcia i jestem zdruzgotana Nie mogę pojąć ludzkiej bezduszności, po prostu brak słów
Lunka ma się dobrze, w schronisku znalazła swój kącik i przychylnych jej ludzi. Jednak sądzę, że jej charakter i przeogromna miłość do ludzi ( mimo wszystko ) rzuca się w oczy od razu i powinna była trafić do kogoś kto jej to odwzajemni. Trafiło na mnie Cieszę się, że mimo zainteresowania innych, Lunka trafiła właśnie do mnie. Niesamowicie budujące, jest to poczucie że ktoś darzy mnie zaufaniem i daje mi szanse odmienić los takiego cudownego psa.
Kochani, jednak nasze pierwsze kroki z Lunką nie obyły się bez problemów.
Mianowicie, Sunia ma problem z tylnymi łapkami, jej chód jest hmm... "esowaty", to znaczy: na moje oko kręci pupką raz mocniej, raz lżej na boki. Ale najgorsze jest to, że czasem się przewraca, tak jakby nie miała siły się utrzymać. Zdarzyło się nawet, że kiedy wstawała z podłogi zapiszczała, jakby ją bolało Wyczytałam oczywiście i mam informacje od kilku osób, które miały z nią styczność, że może to być osłabienie mięśniowe spowodowane skąpą dawką ruchu w warunkach w jakich była. Smutno mi patrzeć jak z trudem wstaje na nóżki, może ją boli? Już myślę o tym jak temu zaradzić. Jestem masażystką z wykształcenia, czuje że faktyczne te mięśnie są "marne", nawet wymasowałam jej troszkę nóżki, miałam wrażenie, że się odprężyła i sprawiało jej to przyjemność:) Jednak nie wiem czy powinnam się obawiać czegoś poważniejszego.
Wiem, że Lunka potrzebuje czasu, a ja cierpliwości żeby oswoić się z nową sytuacją, ale doradźcie mi na co powinnam zwracać uwagę itp.
Co o tym sądzicie? Może ktoś zna sytuacje bliżej, proszę coś napisać. Będę śledzić na bieżąco.
Dziękuje
Pozdrawiam:)Sylwiana i Luna - 2013-12-22, 21:30 O dopiero teraz widzę, że już zostałam zapowiedziana
Miło mi Kochani, że tak mnie przywitaliście.
Już widze że jestem w dobrym miejscu.
Lunka odsypia w tej chwili, chyba za wszystkie czasy:)Ewa i Cindy - 2013-12-22, 21:43 Sylwia, na spokojnie.. masaże na pewno nie zaszkodzą, zaczniesz z nią chodzić na spacerki to się laseczka wzmocni na pewno będzie jej trzeba zrobić RTG stawów żeby mieć pełne informacje co się tam dzieje..
mój Marley też strasznie pupką kręci a stawy ma jak młody bóg.. ja mam szczerą nadzieję że Lunka tez jest takim typem M!S!A - 2013-12-22, 21:49 Witaj ponownie Sylwia cieszę się ze już do nas dotarłaś. Nie zamartwiaj sie na zapas, masaże na pewno ją wspomogą, tak samo jak spacerki. Nie ma co gdybać trzeba czekać na rtg. Ja Wam prześlę w razie czego płyn na stawy ale najpierw poczekajmy na to co powie wet A jak będzie możliwość pochwal się Luneczką na zdjęciach, ja uwielbiam ją oglądaćMartyna i Boski - 2013-12-22, 21:56 Sylwia... ja jeszcze raz powtórzę: ty Lunce spadłaś z nieba! do tego masażystka!! Wierze w przeznaczenie, ciesze się, że się znalazłyście, będziemy Was wspierać w każdej sytuacji, mam nadzieję, że pomożemy.
Jeżeli faktycznie ona po twoim masażu czuła się lepiej, to może to jest kwestia chwilowego zaniku mięśni, który z czasem przy twojej pomocy i odpowiedniej dawce ruchu niedługo się wyrówna.
Mimo to obowiązkowo za jakiś tydzień, jak sunia się lepiej poczuje koniecznie musisz z nią iść do dobrego weterynarza i dowiedzieć się dokładnie jak faktycznie jest z tymi łapkami.
Ja już wiem, że się nią świetnie zajmiesz bo pięknie o niej piszesz, a to już nam wiele mówi. Powodzenia!!goldenek2 - 2013-12-22, 22:00 Witaj Sylwia. Dzisiejsza wiadomość jest najpiękniejszym prezentem jaki mogłam otrzymać na Święta. Dziękuję.
Bądźcie dziewczyny na zawsze szczęśliwe Sylwiana i Luna - 2013-12-22, 22:23
Dziękuje za tyle ciepłych słów. Miło mi baardzo
Wiem... może troche jestem przewrażliwiona i niespokojna o Lunke, ale z pewnością damy sobie razem rade.
Potrzebujemy się nawzajem.
Wktótce dodam zdjęcia. Narazie nie było okazji bo Lunka bardzo absorbuje
Idziemy spać.
Do zobaczenia Kochani Ewelina, Kajen i Zola - 2013-12-22, 22:40 Sylwia pisz nawet z najdrobniejszymi pytaniami, tutaj wszyscy Ci z wielką chęcią pomożemy A świadomość tego, że Luna spędzi Święta we własnym domu ze swoim człowiekiem jest najlepszym prezentem przedświątecznym, Mikołaj się postarał!! MiT - 2013-12-22, 22:44 Cudooowna wiadomość!!!!!!!!!!!!
I w końcu spokój w sercu...
Z niecierpliwością czekamy na zdjęcia niuni i dalsze wiadomości
P.S Kiedy Lunka do nas trafiła, to też miała spore problemy z poruszaniem się. Po części na pewno było to przez generalne osłabienie, ale i tak sporo czasu minęło jak Lunka przestała się potykać, przewracać itp... Lunka od początku kołysała bioderkami, zawsze była taką ciapką i niezdarą, dobrze by było niuni zrobić rtg.
Sylwia będziesz miała okazje przekonać się jak wielki skarb do Ciebie trafił
Powodzenia dziewczyny !
Ściskamy i pozdrawiamy naszą księżniczke!