. Verduś jest strasznie kochanym psem. Zawsze mnie to zadziwia, że mając w sobie takie pokłady energii i radości, Verdek jednocześnie jest mega grzecznym psem. Naprawdę! Właściwie nie sprawia nam żadnych kłopotów. Zaliczył z nami kolejne wyjazdy nad morze, zawsze chętny do głaskania i zabawy.. Już nie wspomnę o próbach wymuszania smakołyków.. W zimie atrakcje na śniegu, polowanie na śnieżne kule , podjadanie ptaszkom pokarmu, zrywanie gruszek z drzewa, obgryzanie malin...
Mogłabym tak dłuuuuugo wymieniać. Niestety , coraz częściej zaczyna dochodzić do głosu jego wiek. Verdusiowi leci już trzynasty roczek i jest to widoczne w jego zachowaniu. Szybciej się męczy, krótkie spacerki. W lipcu dopadł go jakiś paraliż tylnych łapek i nie potrafił wstawać. Na szczęście Panie Doktor z naszej poradni weterynaryjnej postawiły go na nogi i daje radę. Dobrze że tylko ma dwa stopnie , żeby wyjść sobie na ogród. W bloku byłoby kiepsko. Apetyt i humor jak zawsze mu dopisują.
Bardzo serdecznie razem z Verdkiem pozdrawiamy Panią i całą Fundację, i kolejny raz dziękujemy za Verdka.
_________________ Pozdrawiamy
Ewelina, Adam i Blues
31.12.2019, w sylwestrowy poranek , odszedł nasz kochany Verduś. Dał nam 4 lata, 5 miesięcy i 7 dni bezinteresownej miłości, ogromnego szczęścia, bezgranicznego oddania i psiej wierności.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum