Dzień dobry 😊 Wczoraj wieczorem Polo próbował władować mi się do łóżka, ale kategorycznie odmówiłam. Chociaż drzwi od sypialni były uchylone nie wchodził, dopiero rano zajrzał i wyszedl. Spał na kanapie a nad ranem albo z niej spadł albo zszedł z taką gracją, nie mam pojęcia. No i dzisiaj o wiele sprawniej wszedł na górę (tłumaczyłam mu, że w domu śniadanie czeka) 😂😂 wczoraj trochę czasu nam zajmowało wejście po schodach, ale najważniejsze że przyzwyczaja się. Dzisiaj na porannym spacerze poznał kilka koleżanek, więc był bardzo zadowolony, widać że chciałby towarzystwa do zabawy 🐕🐾 u Agnieszki miał sporo kolegów. Tabletkę zjadł jak cukierka, aż się zdziwiłam. Do uszu też podałam lekarstwo bez problemu. Teraz odpoczywa🐾🐕❤
Kolejny dzień za nami 🐾 Polo to naprawdę ładnie ułożony pies. Na smyczy chodzi bardzo fajnie, nie szarpie, cieszy się na widok psów i chętnie wita się z nimi. Jak coś małego ujada na niego, udaje że go nie widzi 😂😂 Noc minęła bardzo spokojnie, zajął sobie miejsce na kanapie i trochę na mnie sapał jak nie chciałam głaskać. Dzisiaj rano zmoklismy na spacerze i po powrocie pozwolił mi wysuszyć się suszarką 🤩😍 potem odkurzałam mieszkanie i totalnie nie przeszkadzał mu odkurzacz. Wczoraj próbował zjeść klamerkę, więc mam nauczkę, żeby nie zostawiać na widoku 🤷🏻♀️ pozdrawiamy
Dzisiaj odwiedziliśmy weterynarza. Polo waży 29 kg, czyli 1kg podskoczyło. Poza tym uszy zostały przepłukane i wyczyszczone, jutro pójdziemy raz jeszcze na kontrolę. Póki co, nie reaguje na mój głos. Nie wykonuje też koment, chyba że pokazuję rękoma o co mi chodzi (np. żeby sobie usiadł lub położył się). Ostatnio często zatrzymuje się na spacerach i pokazuje głową, gdzie wolałby pójść (budowa, śmietnik, krzaczory) no i niestety w tej kwestii zwykle się nie zgadzamy 😂😂 ale po prostu stoję i czekam, aż zmieni zdanie. W domu jest zachowuje się super, oczywiście dużo miziania i przytulasków.
Cześć 😊 dzisiaj mija nam pierwszy tydzień razem
Polo jest wspaniałym psiakiem. Leczymy jego uszy i poprawiamy tarczyce, bo jedno ma pływ na drugie. Dzielnie znosi czas jak idę do pracy i już cieszy się, gdy wracam do domu szczeka i dyskutuje gdy chce się bawić a sapie gdy chce pieszczot. Powiem Wam szczerze, że czuję się jakbym wygrała w totka biorąc go do domu. Pozdrawiamy serdecznie 😊
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum