Witam,
oto Parynio W Maniowie pod Wrocławiem . Przekonalismy się , że pies ma 2 lata, a nigdy nie pływał, wszedł bardzo ostrożnie, po kolanka, później się bał, potrzebował prezentacji więc Bartek wszedł, a Parynio myślał, że po głębszej wodzie też się chodzi i zaczął iść podwodę, był rozpaczliwy ratunek, przy okazji zorientował się , że nogi w wodzie służą do machania. Klasyczna nauka pływania, ale był szczęśliwy, później patyki poszły w ruch. Uspokoiłam się: typowy golden : kocha wodę i pływanie.
Musiałam to sprawdzić przed zjazdem, żeby nie było kompromitacji.
pozdrawiam
Cześć Edyta,
nie, jest to małe sztuczne jeziorko, na prawo od Zalewu Mietkowskiego, jest tam też plaża z jakimś ośrodkiem turystycznym, ja byłam w dzikiej części. Tak naprawdę, to nie ma miejsca bliżej, gdzie można spokojnie wykąpać psy, reszta to chalawy.
pozdrawiam
pragnę poinformować zainteresowanych, że od wczoraj uczęszczamy z Paryniem na kurs szkolenia. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ w czasie wakacji prawie wszystkie szkoły są zamknięte, a ta otwarta, 6 psów, nie jakaś gromada, gdzie prowadzący nie może poświęcić każdemu psu wystarczająco dużo uwagi. Wszystko zaczyna mi się w głowie układać, tego właśnie potrzebowałam; żeby ktoś powiedział mi, gdzie robię błędy i są marne rezultaty moich poczynań.
Moje poprzednie 2 psy, seterkę irlandzką i goldenkę, miałam od szczeniaka, wszystkiego nauczyłam sama, obie chodziły bez smyczy po Rynku we Wrocławiu, rozumiałyśmy się bez słów. Parynio ma charakterek, przez 2 lata wyrobił sobie sporo niepożądanych zachowań, ale wierzę w to, że z nim też mi się to uda.
pozdrawiam
Wspaniale Sylwio!
Pięknie napisałaś, że to Ty również potrzebowałaś tego kursu
Życzę Wam sukcesów!
Na następnym zjeździe Parynio będzie prezentował wzorcowe postawy i pewnie my tez pozazdrościmy Waszego szkolenia
Witam,
poprzednie zdjęcie ze szkolenia, robimy postępy, niestety pewna suczka zaczepiła Paryska za powiekę, bo za blisko podszedł do jej Pani w momencie, gdy była nagradzana, no i leci ropa, dzisiaj wizyta u weta
mizaaczki dla Parynia pozdrawiamy Sylwio bardzo serdecznie
_________________ MONIKA i RAFAŁ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Witam,
dawno się nie odzywaliśmy z Parysem, oto parę zdjęć z jesiennego spaceru, Parynio ma się dobrze, ostatnio dopadł go jakiś gronkowiec na skórze, ale już spacyfikowany wspólnymi siłami z vetem.
Cześć,
poradźcie coś : Parysek od miesiąca namiętnie zjada patyki, nawet obgryza korę, on dosłownie na to poluje, myszkuje po ziemi i wyraźnie szuka, oczywiście łatwo oddaje bez wymiany.
Odciągniecie jego uwagi jest na chwilę, tak jakby czegos mu brakowało, w koncu może mu się zrobić krzywda.
Czy jest tego jakiś konkretny powód?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum