Wiek: 51 Dołączył: 07 Paź 2013 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-22, 12:23
Witam
Leon ma się dobrze , szaleje ze swoja przybraną siostrą goldenką Fabią i już zaklimatyzował sie w nowym domu i czuje sie jak u siebie.
Zdjęcia będa w najblizsym czasie jak ogarnę temat ich umieszczania.
Pozdrawiam
"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
iwona kedra
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 27 Skąd: piotrkow tryb
Wysłany: 2013-11-02, 10:12
Witam
Musze powiedziec szczerze i otwarcie ze za kazdym razem kiedy Leon trafia do nowego domu jego watek jest zaniedbywany..... (od momentu od kiedy nie jest u Magdy i Fredy ) chcialabym wiedziec co sie z nim dzieje! i zobaczyc zdjecia.
Pani Iwono, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, ze wątek Leona jest obecnie zaniedbany. Info z nowego domu było stosunkowo nie dawno, nie każdy ma czas na codzienne pisanie na forum. Oczywiście poproszę nowych właścicieli o informacje, ale proszę zrozumieć że nie kazdy adoptujący, co widać w wątkach innych psów jest fanem for.
Wiek: 51 Dołączył: 07 Paź 2013 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-11-08, 11:55
Witam Serdecznie ,
Na wstępie chciałem nawiazac do postów mówiacych ze wątek Leona jest zaniedbywany. Tak jak wsponiała Pani Michalina niestety nie kazdy ma czas na przebywaniu na szanownym forum i sledzenie codzienne informacji .
Ze swej strony moge zapewnic że w miare mozliwości informacje o Leonie bedziemy zamieszcać na forum lub na profili Fundacji na FB.
A teraz do rzeczy, Leon tak jak wspominałem we wczesniejszym poście ma sie dobrze , dopisuje mu zdrowie i apetyt , psoci wspólnie ze swoja przyrodnia siostrą Fabią ile może , codziennie szaleje na "polu" , bo mieszka w Krakowie
Witamy podlugasnej przerwie. Leosiu strasznie nam przykro ze sprawy taksie potoczyly i wtedy nie moglismy Ciebie przyjac do siebie. Dzis juz mamy wiekszosc rzeczy poukladane i wieksze mieszkanie i gdyby ktos z fundajci dzis zadzwonil ze moglbys do nas wrocic to nie bylo by ani chwili zastanowienia...szkoda,ze to tak nie po naszej mysli sie potoczylo ;-( ale wierzymy ze teraz bedzie Ci dobrze i oby tak bylo ale wiecie gdyby cos to my jestesmy hahahaha
Leosiu badz grzeczny kochamy Cie i mamy Cie caly czas w naszych serduszkach. Zdjecia Twoje i Fredzi wisza w naszym nowym mieszkanku. A Wy kochani wymiziajcie go prosze od naszej rodzinki i ucalujcie w nochalka.
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
No Warna wlasnie pisalam na naszym Fredziowym temacie ze jeszcze z pewnymi sprawami sie borykamy i moze byc ciezko,aczkolwiek wszystko.zalezy teraz od tego jaki to psiak-jak bardzo charakterny po prostu czekamy jeszcze na pewne rozwiazania wykonczeniowe naszego domku i to na razie jest mala przeszkoda. Nasze zwierzaki sa juz ulozone i wiedza gdzie mozna wedrowac a gdzie nie tak zeby nie przeszkadzac sasiadom a taki lobuz jak do nas trafi to moglby trocheszkod narobic.... Wiec musimy poczekac jeszcze z miesiac na koniec remontu i jestesmy do dyspozycji. O Leonka bysmy sie nie bali zostawic znamy go i sami go troszke poskromilismy wiec to inna sprawa
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
oj Kochani,coś słabo z tym wątkiem Leosia ;-( początki Waszej wspólnej drogi są naprawdę ważne dla wielu z nas,dla nas szczególnie jeśli chodzi o Leosia. to naprawdę zajmuje 5, 10min i chociaz pare slow mozna napisac. postarajcie sie dawac znac częsciej co u rudzielca kochanego.
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
iwona kedra
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 27 Skąd: piotrkow tryb
Wysłany: 2014-01-21, 18:15
Witam.
Nawiązując do postu że nie kazdy ma czas na dodawanie codziennie informacji i wchodzenia na " szanowne " forum .... Uważam że dodawanie jakichkolwiek informacji raz na dwa miesiace nie jest ogromnym wyczynem. Chciałabym dowiedziec sie co sie dzieje z Leonem!
A ja nie rozumiem po co te nerwy? Czy to w czymkolwiek pomaga?
U Leona wszystko w porządku, zadomowił się na dobre, goni i bawi się z Fabią. Pan Piotr obiecał że postara się przesłać w weekend trochę wiecej informacji i zdjęć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum