Wspaniała niespodzianka dziś DT spotkała. Przy porannej kawie, domofon oznajmił przybycie kuriera z przesyłką. Hmmm, nic nie zamawiałam. Na przesyłce nr tel do Pawła Mazika z Kłobucka. Zadzwoniłam. Paweł wraz z żoną są DT. Pracują w szkole. Zorganizowali akcję zbierania używanych pluszaków z przeznaczeniem na maskotki dla naszych podopiecznych! Nasi darczyńcy pomyśleli również o smaczkach dla psiaków. Wraz z Lexi serdecznie dziękuję za taką inicjatywę . Jesteście wspaniali !
Lexa ma zaplanowaną sterylke na 8 listopada. Poza tym - psia codziennosc jezdzi z Agą do lasu, chodzą na spacery. Aga nie moze sie jej nachwalic Dogadują się naprawde dobrze, czego bylam swiadkiem. Zdecydowaly z weterynarzem nie ruszać guzków na bokach grzbietu, pozostaną do obserwacji, byc moze sa to stare zrosty po zastrzykach, lokalizacja by pasowala, a przez tyle miesiecy nie zmienily wielkosci.
Sunia ma się doskonale, wyśmienicie, wybornie. Jest zdrowa, wybiegana, najedzona, wyszczotkowana. Bywa ubłocona, zdyszana, zmęczona, mokra wodą z rowu. Nie pływa. Do wody wchodzi po kolanka. Latem i w niektóre noce zimowe śpi na tarasie, kiedy mokro czasami śpi w domu. Okazjonalnie śpi na posłaniu. Najczęściej na środku dywanu lub pod biurkiem. Czasami śpi na tarasie, czasami w psiej budzie. Są noce kiedy wychodzi wieczorem, a żąda wpuszczenia do domu np. o 4 rano. Kiedy nie chce wyjść z domu, chowa się za szafki w kuchni, udaje, że śpi, albo siedzi w pozycji królowej na tronie i patrzy zaskoczona, że od niej czegoś chcę. Kocha jazdę samochodem. Raz na kwartał chodzi dodatkowo do "Fryzjera". Grymasi przy jedzeniu. Nie je surowizny: mięsa w kawałkach i warzyw. Nie je gryzaków wielkoformatowych- kości, łapek kurzych, indyczych, świńskich nóżek, indyczych łapek. Nie je większości rodzajów suchej karmy. Moja kuchnia również niekoniecznie jej pasuje, a mam nawet jakiś kurs gotowania za sobą.... Żarcie z puszki, mielone surowe mięso, gotowane warzywa- okazjonalnie i nie wszystkie. Gryzaki miękkie i niewielkie gabarytowo. Kiedy jest w gościach - wszystko smakuje wybornie i w każdych ilościach. Toleruje psy, koty, dzieci, dorosłych. Ciągnie na smyczy, chętnie przybiega na wołanie. Na spacerze jest aktywna, dość karna. Nie jest uczona niczego, poza nie wchodzeniem na kanapę. Tego jej nie wolno. Nie aportuje, nie bawi się zabawkami, nie biega za kijem, piłką, maskotką, sznurkiem. Z innymi niż pani ludzmi wychodzi na spacer tylko do sąsiedniej ulicy i wraca do domu. Lexy jest psem towarzyskim i pracującym. Uwielbia podróżować, docenia szybka jazdę samochodem, spacery po lesie, leżenie na tarasie, ganianie kaczek i łabędzi, czochranie, szczotkowanie, miękkie przegryzki, spanie pod biurkiem, sprawdzanie terenów pod budowę, spotkania robocze na budowie, pomaganie w robieniu wykopów pod fundamenty. Sprawdza nosem jakość zapraw betonowych, gipsowych, klejów. Łapami doskonale weryfikuje poprawność rozmieszanej zaprawy cementowej. W czasie obiadów i kolacji służbowych perfekcyjnie siedzi pod stołem a i często da się pogłaskać. Chlapie wodą z miski na świeże deski, chętnie pije wodę z sedesu zwłaszcza w nowo projektowanych i wykańczanych mieszkaniach. Zdarza się, że wyciąga kanapki z toreb wykonawców. Gdzie się pojawia budzi uśmiech i sympatię. W hotelach nie śpi na swoim posłaniu a przy drzwiach wyjściowych. Powoli oswaja się z końmi. Do krów nie podchodzi.
Cóż, prowadzi normalne zdrowe psie życie.
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-02-16, 10:45
Niestety mamy złe wieści Lexa w październiku 2020 odeszła z TM. Dostala wylewu i nie dało się już jej pomóc. Biegaj kochana szczęśliwie za TM! Cieszymy się, że trafiłaś pod nasze skrzydła i mogłaś tak pięknie rozkwitnąć u boku Agi!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dogadują się naprawde dobrze, czego bylam swiadkiem. Zdecydowaly z weterynarzem nie ruszać guzków na bokach grzbietu, pozostaną do obserwacji, byc moze sa to stare zrosty po zastrzykach, lokalizacja by pasowala, a przez tyle miesiecy nie zmienily wielkosci.
Lexa w październiku 2020 odeszła z TM. Dostala wylewu i nie dało się już jej pomóc. Biegaj kochana szczęśliwie za TM! Cieszymy się, że trafiłaś pod nasze skrzydła i mogłaś tak pięknie rozkwitnąć u boku Agi!