Nelcia razem z kotami wywinęli mi w sobotę niezły numer. Kupiłam dwa kilo karmy kociej i zostawiłam na stole w kuchni. Jeden z kotów (wiecznie głodny Melaniuszek- najprawdopodobniej) próbował się dobrać do wyżerki i zrzucił jedzonko na podłogę. Nelka tylko na to czekała... Jak weszłam do kuchni, z wielkiej paki karmy zostało marne 100 gram, a brzuszek psicy był niebezpiecznie wielki... Serio serio była KWADRATOWA!!! Zadzwoniłam do znajomego weterynarza, bo martwiłam się, czy tak wielka ilość jedzenia pęczniejąc w żołądku nie zaszkodzi temu żarłokowi, ale wet mnie uspokoił i kazał obserwować. Nelka piła hektolitry wody( chyba próbowała dorównać Smokowi Wawelskiemu) a w nocy wychodziłśmy na spacer chyba z pięć razy i za każdym razem psica pozostawiała po sobie Qpolca, którego nie powstydziłby się sam tyranozaur... Drugiego dnia miała ścisłą dietę, ale o dziwo, po raz pierwszy nie dopraszała się o jedzenie...:)
Cytat;
Bella ma się całkiem dobrze, chociaż stawy (biodra) zaczynają dawać się jej we znaki. Otrzymuje lek- Lyprinol (lek dla ludzi- wyciąg z muszelek kryla, fajnie działa). Mieszkamy teraz w Zalesiu Górnym pod Warszawą. Kupiliśmy dom, żeby nasze psy nie musiały chodzić po schodach. Generalnie czuje się dobrze, nadal jest naszą humorzastą Hrabiną, i potrafi się obrazić o byle co. Ma młodszego, dużo większego brata (adoptowany Leonberger), który wie, że Belli należy ustępować miejsca na legowisku, i że ma ona pierszeństwo w głaskach i jedzeniu. Ma też czarną siostrę (adoptowana Labradorka po przejściach)
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Opiekunka Belli pisze 13.04.2020
U Belluni wszystko dobrze. To już 9 lat razem! W czerwcu będziemy świętować jej 12 urodziny (może w fundacji jest dokładna data urodzenia?). Belcia trzyma się dzielnie, mimo niedoczynnosci tarczycy i zwyrodnienia stawów (wszystko pod kontrolą). Nadal ma charakter prawdziwej Hrabiny i domaga się głasków i zabawy ma większego „brata”, i czarną „siostrę”. Ma swój ogród, w którym tarza się w trawie i wyleguje na słońcu.
Mieszka w Zalesiu Górnym pod Warszawą
received_599584117299505_320x240.jpeg
Plik ściągnięto 4596 raz(y) 66.04 KB
received_318612929114991_320x240.jpeg
Plik ściągnięto 4596 raz(y) 66.83 KB
received_239181864158235_240x289.jpeg
Plik ściągnięto 4596 raz(y) 72.85 KB
received_646458469262606_240x320.jpeg
Plik ściągnięto 4596 raz(y) 67.94 KB
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Opiekunka Belli pisze:
U Belli jakoś leci. Ma już prawie 13 lat, wiec oczywiście pojawiają się jakieś problemy. Z nowości, to walczymy z przewlekłym zapaleniem cewki moczowej, ale dostaje leki zakwaszające mocz i jest dobrze. Wyniki krwi ma bardzo dobre. Dni ma różne- czasami chodzi tylko na krótkie spacery, a czasami zrobi nawet 6 kilometrów! Chociaż pyszczek jej posiwiał, nadal jest tą samą słodką żarłoczką
IMG_0836_Easy-Resize.com (2).jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 224.25 KB
IMG_0792_Easy-Resize.com.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 211.38 KB
IMG_0796_Easy-Resize.com.jpg
Plik ściągnięto 12 raz(y) 225.72 KB
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum