Witam
Z tej strony Mimi .Moi opiekunowie poszli na chwile do sklepu więc skorzystałam z ich nieobecności i wpisuje się na forum:) Ogólnie chciałam powiedzieć, że jest bardzo fajnie i lubię spacerować oraz bawić się z kolegami i koleżankami z podwórka. Wszyscy są dla mnie bardzo mili i chętni do zabaw. Moja przyjaciółka kiara opiekuje się mną, pilnuje mnie kiedy porwie mnie dryg do biegania, oraz mówi mi wiele ciekawych ploteczek. Naprawdę. Niestety nie mogę wam powiedzieć bo prosiła mnie żebym nie mówiła nikomu nic .
Tak ogólnie jest bardzo brzydka pogoda u nas i teraz nigdzie nie jeździmy na różne ciekawe wycieczki bo jest zimno i pada deszcz .
A co tam u was? widzę, że nic nie piszecie i nie wiem co tam u was się dzieje...
Życzę miłego dnia
MIMI
Witamy Mimi serdecznie Strasznie cieszymy się, że dałaś radę sama coś do nas napisać. Strasznie zdolna z Ciebie sunia. Wiemy, że fajny masz domek i opiekunów. Ale Ty szybko dziewczyno biegasz Pozdrawiamy Cię serdecznie
Witamy Mimi serdecznie Strasznie cieszymy się, że dałaś radę sama coś do nas napisać. Strasznie zdolna z Ciebie sunia. Wiemy, że fajny masz domek i opiekunów. Ale Ty szybko dziewczyno biegasz Pozdrawiamy Cię serdecznie
Czy Mimi dzisiaj też zostaje na chwilę sama? Napisze do nas coś samodzielnie? Ciekawe czy jeszcze czegoś się boi? Mimi jeśli to czytasz to trzymam za Ciebie kciuki abyś szybko znalazła już swoich ludzi na zawsze i żeby nigdy niczego Ci nie brakowało
Teraz na chwilę poszli do kuchni i zostawili włączony komputer więc opiszę trochę co się wydarzyło wczoraj i dzisiaj. Otóż wczoraj zabrali mnie w dziwne ciekawe miejsce zwanym tutaj przez nich "przedszkolem" nie wiem o co chodzi w tej nazwie ,ale było fajnie Tam gdzie byłam było dość sporo innych piesków i wszędzie fajne zabawki nie wiedziałam za co się zabrać! Bawiłam się z innymi pieskami i zabawkami i łojej wariactwo:) a do tego była nazywana przez nich "tresura" brzmi groźnie, ale w tym nic groźnego nie było dawali jakieś smaczne jedzonko za podanie zwykłej łapy czy reagowanie na swoje imię nic prostszego nie mogło być Jak już wróciłam to nie miałam sił już na brojenie dlatego ta moja nieobecność wczoraj na forum hihi. Dzisiaj zaś pojechaliśmy wraz z moją przyjaciółką kiarą nad jezioro ale było fajnie kąpaliśmy się ganialiśmy w kółko chodź nie ukrywam, że jej się nie chce już biegać stoi w miejscu i zwyczajnie obserwuje mnie jak biegam:) za to dzisiaj Bartek pływał takim czymś na wodzie a ja się bałam o niego, że coś mu się stanie, ale ufff... dotarł z powortem do mnie. Był grill skubnęłam trochę kiełbaski i wracaliśmy do domu. Całą drogę spałam nawet nie wiedziałam kiedy do domu wróciliśmy he. Chwilę odpoczęłam i zgłodniałam więc szybko idę coś zjeść póki są jeszcze w kuchni
Papa
P.S. Dziękuję basia 1
Mimi
Mimi Ty to masz fajnie- tyle wrażeń. Na pewno fajnie się bawiliście w przedszkolu A kąpiel to jest dla psiaków dopiero frajda Moje psiaki na pewno Ci zazdroszczą. Nawet im nic nie przeczytam o Tobie, bo u nas pada i nie ma mowy o kąpielach w jeziorze...
Pozdrawiam cieplutko i pisz kiedy tylko możesz
Mimi nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę że jest ci u Joasi i Bartka tak dobrze Super że masz taka wspaniałą przyjaciółkę jak Kiara i tyle atrakcji , no a na filmiku to istny perszing jesteś
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Wydaje nam się, że mała mimi ma chyba ADHD czasem nie może usiedzieć w jednym miejscu dobrze że u nas jest niedaleko łąka na której może trochę poszaleć
Wczoraj była u nas burza w nocy mimi tak bardzo się bała że spała schowana między nami w łóżku i trzęsła się. Najgorsze jest to, że dzisiaj też mamy burze a ona została sama bo wszyscy wyszli do pracy. Martwię się o nią
Wiesz.... zostawiaj otwartą szafę. Bardzo wiele znanych mi psiaków, bojących sie burzy czy strzałów, kompletnie bezpiecznie czuje się wchodząc do szafy
a nie ma czasami jakiegoś kijka w pyszczku między zębami i gdzieś uciska, nasz Fafik raz miał kija w pysku, zablokował mu się między zębami, na podniebieniu górnym, bolało go, ale nam nie powiedział bo jak, a z jedzeniem właśnie było wtedy kiepsko, jak zauważyliśmy to musieliśmy rozcinać tego kija, bo nie szło mu wyjąć tak mocno się zaklinował....
Wczoraj trafił do nas DRAGO, poniżej zamieszczamy filmik z ich dzisiejszej zabawy.
Poza tym Draguś już się zaaklimatyzował, wariuje z Mimi, powoli poznaje pieski sąsiadów i nowe otoczenie
Ma jeszcze opory co do naszego kota - ale to raczej strach, bo nie atakuje go.
Dziękujemy:)
Mimi ma się teraz z kim bawić hehe:) Drago jest tak wykończony zabawami z nią, że praktycznie jak może to odsypia he:) Jutro będziemy jechały do weterynarza na szczepienia mam nadzieję, że wejdzie nam do gabinetu ;p Reaguje już na swoje imię. Jak się zawoła to przyjdzie nie ucieka co mnie bardzo cieszy:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum