Wiek: 29 Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 59 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-07-09, 13:11
Wczoraj z Lunką byliśmy u weta, została zaszczepiona na choroby szczepionką o nazwie: Nobivac DHPPi. Skorzystaliśmy również z akcji miesiąc zdrowych zębów. Lu ma zdrowe ząbki, ale i tak dostaliśmy dwie próbki Pedigree DENTAstix .
Musimy nauczyć Lu aportowania patyka, piłeczkę na podwórku owszem przyniesie, ale patyk na spacerku nie jest już taką atrakcją albo nie wie do czego to służy .
Wydaje mi się że Luna przybrała troszkę na wadze, nie dużo ale tyle by brzuszek był minimalnie bardziej zaokrąglony .
Oj i nie wiem o czym jeszcze mogę napisać . Nie wiemy czy Lunka lubi pływać w większej wodzi , gdyż nie mamy gdzie się wybrać. W pobliżu owszem jest zbiornik wodny, ale niestety jest on zaśmiecony i strach tam się wybrać .
Wcześniej o tym nie pisałam, ale napiszę teraz: Lu nie przepada za odkurzaczem. Nie reaguje na niego jakąś paniką, ale woli wynieść się do innego pomieszczenia .
To chyba jak na razie wszystko, jeśli chcecie coś jeszcze wiedzieć pytajcie, postaram się wyczerpująco odpowiedzieć . Jeśli chodzi o zdjęcia, to najszybciej będę mogła zrobić je i wstawić jutro, chociaż nic nie obiecuję.
Wiek: 29 Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 59 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-07-10, 22:44
Hmmm... Myślę że to dobry pomysł . Może jakieś propozycje? Bo niestety na chwilę obecną nie mam żadnych pomysłów . Może później coś wymyślę, ale jakaś drobna pomoc będzie mile widziana
Oj i nie wiem o czym jeszcze mogę napisać . Nie wiemy czy Lunka lubi pływać w większej wodzi , gdyż nie mamy gdzie się wybrać. W pobliżu owszem jest zbiornik wodny, ale niestety jest on zaśmiecony i strach tam się wybrać .
Wcześniej o tym nie pisałam, ale napiszę teraz: Lu nie przepada za odkurzaczem. Nie reaguje na niego jakąś paniką, ale woli wynieść się do innego pomieszczenia .
skoro nie panikuje, a wychodzi to nie ma się czym przejmować.. pewnie i tak z czasem się oswoi i przyzwyczai do dźwięków, które on wydaje. Atos zwiewał w popłochu, a teraz muszę go prosić, by się łaskawie przesunął;)
Co do wody.. jeździmy czasami nad rzeczkę (w Kolumnie na Barycz się skręca), bardzo chętnie zabierzemy Cię z Lunką, jeśli będziesz chciała lub pojedziemy w dwa samochody (jeśli ktoś jeszcze z rodziny chciałby jechać).
Pozdrawiam i tarmoszki dla Lu:)
Wiek: 29 Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 59 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-07-18, 20:12
Myślę że rodzice również byliby bardzo chętni na taką przejażdżkę nad wodę, a Lu mam nadzieję że też .
Udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie ale w najbliższych dniach postaram się więcej
Lu i ja:
Jakość taka jaka jest bo zdjęcie było robione telefonem
Mela, my w niedzielę najprawdopodobniej jedziemy nad rzekę, najprawdopodobniej ok. 13:30-14. Jeśli chcecie też pojechać to daj mi znać, umówimy się.
A gdzie macie takie fajne tereny jak na zdjęciach? To gdzieś koło Was?
Wiek: 29 Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 59 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-07-23, 15:01
bardzo chętnie zabralibyśmy się w tym tygodniu, ale niestety mamy małe problemy z samochodem i mama boi się jeździć gdzieś dalej. Ale przy następnym razie bardzo chętnie się zabierzemy .
takie tereny owszem są blisko nas .
no nie! nie doczekałam się na wieści! Marta, uważajcie, bo w poczuciu nieobliczalności zapukam Wam do drzwi
bardzo proszę, dajcie znać co u Was słychać! jak Lu się sprawuje, czy zdrowa, czy nie ma problemów i te zdjęcia tez się marzą
Wiek: 29 Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 59 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-17, 10:43
Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam że nie pisałam, ale w roku szkolnym z komputera korzystam tylko tyle żeby wejść na gg więc na forum nie wchodziłam i nie zobaczyłam posta Jeszcze raz bardzo przepraszam.
Jeżeli chodzi o Lu to u niej wszystko dobrze Nie choruje, i nie sprawia problemów. Już całkiem pewnie chodzi po całym domu, a ponieważ rodzice jej nauczyli to teraz wchodzi "bez zaproszenia" na łóżko .
Zdjątka będą ale w troszkę późniejszym terminie... Może wieczorem albo jutro...
tak myślalam,ze z tym łóżkiem tak się skończy,kiedy tylko zobaczyłam wzrok Twojej mamy,jak przyjechała Luna Fajnie,ze wszystkie straszki odeszły i że Lunka ma dom,na jaki zawsze zasługiwała.Głaski dla ksieżniczki!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum