Maćku, sprawiłeś mi ogromną przyjemność tymi zdjęciami Pamiętam Rino jako kompletnego dzikusa, który nie pozwalał do siebie podejść i trudno wyrazić z jaką radością ogląda się zdjęcia, na których okazuje takie przywiązanie do człowieka
Cieszę się że Wam się podoba A my... hmm... dogadujemy się i tworzymy rodzinę... albo bardziej po Rinowemu stado I mam nadzieję że Rino też jest tak zadowolony jak my
M!S!A, Rino to gawędziarz bywa bardzo rozmowny, a gadkę ma naprawdę niezłą Goldeński to bardzo rozbudowana gama dźwięków
Warna, pracujemy nad tym codziennie a Rino też się przełamuje. Trochę się obawiam żeby go za bardzo nie rozpieścić. ... Hmmm... W sumie nie wiem czy nie jest za późno
Aniu, to że Rino jest taki obecnie, to w dużej mierze Twoja zasługa Dzięki
Ha ha ha Amcia, masz rację - tym lepsza norka im więcej da się siebie w niej upchnąć Cała filozofia goldeniego pojmowania wszelkich otworów w ziemi
I parę fotek...
Odrobinę zamyślony.
Oddech młodego pokolenia na patyku
Fajka pokoju?
Buszujący w zbożu
Dziękujemy i pozdrawiamy
_________________ Pozdrawiamy,
M&M&R
"Rzeczy, które denerwują teriera, mogą nic nie znaczyć dla doga niemieckiego"
fajka pokoju? a ja myślałam, że Rinulo nauczył się grać na fujarce ostatnie zdjęcie pasuje na okładkę książki "Złote rady wujka Rino, czyli jak odnaleźć szczęście". Tylko jeszcze trzeba takową napisać
" Rino ma się świetnie, tylko troszkę doskwierają mu tylnie łapki i Pani po urlopie ma się nimi zająć.
Wyciszył się , spoważniał, alergie pokarmowe to były tylko objawy stresu,, który mu towarzyszył, teraz już wszystko się uspokoiło.
Niedawno Rino moczył sie w strumykach w górach przez dwa tygodnie
Obce dzieci to niestety wyzwanie dla Rino, nadal boi się ich.
Bardzo ładnie zachowuje się do innych psiaków i kotów, nie wykazuje cech dominujących.
Pani obiecała nowe zdjęcia pieska jak tylko znajdzie chwilę"
Czekamy więc na zdjęcia aby zobaczyć znowu Rinulka <3
Rinuś ogólnie ma się dobrze. Nie ma z nim większych problemów. Jest bardzo spokojnym psem, tolerancyjnym w stosunku do ludzi i innych zwierząt. Zaprzyjaźnia się z też z kotami Jedyne co mu pozostało z trudnej przeszłości to obawa przed dziećmi. Unika z nimi kontaktu. Podobnie z obcymi osobami. Poza tym jest radosny, chętnie chodzi na spacery, chociaż już woli krótsze dystanse. Niezmiennie piłeczka i woda to jest to, co Rinuś lubi najbardziej Co prawda ostatnio już tak się ustawia, żeby piłeczka trafiała prosto do pyszczka, żeby nie musieć jej tak często gonić, to żadnej wodzie nie przepuści. Nie ważne czy jest czysta, czy to błoto... Jest radosny, ma apetyt, lubi pieszczoty i uwielbia czesanie. Może przy tym nawet zasnąć To, co ostatnio zauważyliśmy, to że zaczyna chodzić bardziej usztywniony i prawdopodobnie powoli odzywa się dysplazja. Czeka go niedługo wizyta u weterynarza.
Przesyłam jeszcze kilka zdjęć. Wyślę jeszcze parę w kolejnym mailu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum