A nasz chłopak był dziś u weta ładnie stanął na wagę i wyszło całe 25,8 kg czyli nie tragicznie. Doktor jego obejrzał, osłuchał i .....zaszczepił Odi był bardzo dzielny i nawet nie pisnął, w czasie wypisywania zaświadczenia nasz koleżka dokładnie obwąchał cały gabinet, łącznie z butami doktora. Ale zapomniałam o najważniejszym!!!! Podczas siedzenia w poczekalni była z nami labradorka, która usiłowała zaczepiać Odiego a jej pan.....po prostu go miział i Odi nie uciekał od niego i cały czas go miział i życzył mu powodzenia na nowej drodze życia
Na smyczy chodzi już ładnie, przy nodze, jeszcze boi się średnich i większych psów, czasem tylko ogląda się za Maksiem a tak wędruje ładnie .....z przodu ma jakieś zatargi z kuchnią bo tak nie specjalnie tam zagląda, na dzwięk otwierania lodówki - ja nic nie słyszę - Maks jest już obok a Odi jednak stoi w progu. Za to jest pierwszorzędny żebrakopies przy dzieciach
ale fajnie.. to jest jednak najfajniejszy czas jak z dnia na dzień widać zmiany na lepsze Młody wreszcie znalazł trochę spokoju więc i zaczyna doceniać życie
Odi.. żebrz ile wlezie.. ciekawe jaki pańcia ma próg wytrzymałości
a Monia.. jakieś nowe foteczki dasz radę wstawić ? podziel się tym słodkim pyszczkiem
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wysłałam do Agi na email mam z lecznicy. A strachopies już coraz lepiej, cały tydzień nie darłam sie na dzieci bo Odi się bał jednego dnia musiałam - bo bym się udusiła ot co - to już omijał mnie - wyjątek stanowił spacer a moje pawiany wykorzystują sytuację i mówią "tylko nie krzycz pamiętaj bo pies się stresuje"
A co do tej poczekalni, to pan od labradora może by był zainteresowany Odim? Na przykładzie Cezarka już wiemy, że poczekalnia u weta to dobre miejsce na poznawanie ewentualnych kandydatów do adopcji
Oby się maleńki pięknie dalej "prostował", już widać różnicę Niebo a ziemia
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
ale cudnie wygląda.. ja widzę diametralna różnice między tym co przyjechało do Siedlec a tym co jest teraz.. co prawda tylko na zdjęciach ale wszystko ładnie widać
już nie ma w oczach totalnego przerażenia
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Jest jeszcze troszkę nieufny ale....ostatnio zeżarł Olce słuchawki - wisiały bezpańsko przy ławie... Napewno boi się huku ale większość się boi, ignorowany - w sensie zachowanie- szybko wraca do stabilności. I tak myślę, że skoro okrzyki walki moich dzieciów nie robią na nim wrażenia to już duży sukces.
Kochani.. a ja mam fantastyczną wiadomość.. to zadziało się tak szybko ale Odi już nie szuka domku.. zamieszkał u Piotra w Siedlcach.. daleko nie musiał szukać
Bardzo serdecznie gratuluje Odiemu i Piotrowi... wielkie podziękowania dla Moniki
jeszcze pewnie parę strachów przed Wami ale niebawem będzie już całkiem ok ja w to wierzę
Ale Wam to Siedleckie goldenowe grono rośnie!!!
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
witam wszystkich
chciałem powiedzieć, że Odi ma na imię Boss i już jest w domu hura hura
zdjęć jeszcze nie mam ale szybko to zmienimy z Karolina i na pewno zamieścimy
pozdrawiam
co do zdjęć to zapraszam na: http://wartagoldena.org.p...er=asc&start=25 ... zamieściłam nawet obrazki teraz już nie będzie wymówki czekam z niecierpliwością a przez noc radzę bateryjni w aparacie naładować
Myzki dla Bossa
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
witam
noc minęła spokojnie choć był troszkę osowiały wcześniej
w dzień karolinka mówiła mi iż podoba mu się balkon wiadomo że pod kontrolą, choć ma obawy wchodzić do kuchni a do windy to już wpada w panikę choć w windzie jak wejdzie się to spokojnie. na spacerach narazie jest ostrożny jak i w domu do wszystkiego
ale my jesteśmy cierpliwi i pracujemy nad naszym pupilem gdyż jest członkiem naszej rodziny i chcemy aby był uśmiechnięty i szczęśliwy
zdjęć narazie nie mamy ale nie bawem to nadrobimy
pozdrawiamy z Bossem wszystkich
Spoko i do windy się przyzwyczai jak zobaczy, że ta go nie zje tak jak oswoił się ze schodami a początki były dłuuuugie i ciężkie U nas Maks najczęściej okupował dobrą miejscówkę przy balkonie a Bosiek jest u siebie w domu więc cały widok jego z kuchnią to i u nas miał zatargi ale kiedy wejdzie to chwalić,chwalić i chwalić. A wiecie, że Maks to jeszcze próbował szukać Bossa kiedy wracaliśmy do domu
Super, że Boss ma w Was wspaniałych, kochających przewodników, tak trzymać a odpłaci Wam w dwójnasób
Miziaki od mojej całej bandy
witam w kolejnym dniu
dzisiaj się nachodziliśmy i widać postępy choć jak mówiłyście powolne ale wszystko cieszy
już zaczął wchodzić do kuchni powoli aby jeść gdyż tam postawiliśmy mu miseczki i się przełamał wczoraj dla Bossa
powoli pracujemy nad windą - dzisiaj wszedł choć niepewnie ale już jest lepiej
nie wiem tylko jak załączyć zdjęcia i w jakiej wielkości zdjęcia mamy kilka z placu zabaw dla psiaków a poza tym no chłopak ma powodzenie- jak przechodziliśmy koło amfiteatru chciała się z nim bawić suczka haskiego lecz Boss pokazał na razie lękliwość ale zalotnie na nią spoglądał a gdy już odeszła z 50 metrów to chciał za nią iść i jak wróciliśmy do domku zjadł troszkę i się położył zmęczony
Super, super, super z czasem Boss będzie śmigał po placyku czy po parku z innymi psami, póki co nie przerywajcie pracy idzie Wam świetnie. Fotki ja wstawiam przez fotosik.pl - trzeba dodać zdjęcie i wybrać link na forum rozmiar 500, i czekamy na fotki chłopaka
fajne wiadomości chłopak z dnia na dzien będzie Was czymś nowym zaskakiwał i to jest super
czekamy na fotki.. jakby fotosik nie działał to parę postów wyżej jest link do instrukcji na imageshacku.. rozdzielczość 640x480
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wysłany: 2012-10-10, 12:59 Re: BOSS (ODI) ma już dom w Siedlcach
Ewa i Cindy napisał/a:
Dziś pod opiekę fundacji trafił 1,5 roczny uroczy psiak.... zmieszał u Moniki w Siedlcach i to ona nadała mu imię Odi
Psiak jest przeuroczy, jeszcze trochę przerażony całą ta zmianą
Więcej o nim napisze Monika.. czekam z niecierpliwością co u tego kochanego futrzaka słychać.. nie widziałam go już 4 godziny
na dzień dobry wstawię jedno zdjęcie.. resztę dorzuci Monika
witam dawno sie nie odzywaliśmy!!!
Pracujemy cały czas nad naszym kochanym pupilem aby się uspołecznił i zapomniał swoje nieprzyjemne przeżycia.
ostatnio dużo poznał Boss piesków choć w większości zachowywał się odrobinę przestraszony ale poznał na placyku jednego pieska z którym bawił się świetnie i jaki był zadowolony to mocno cieszy .
dziś poznał pieska znajomych choć odrobinę był przerażony ale przechadzka i wizyta przeszła pomyślnie.Teraz sobie leży i odpoczywa. Ogólnie jesteśmy dumni z Bossa gdyż z każdym dniem widać jego radość choć na spacerach czasami zachowuje się jakby chciał uciec, wyrwać się nie wiem o co chodzi w takich chwilach i staram się z nim rozmawiać i to pomaga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum